17-04-2013, 22:42
Poczytaj sobie to forum. Jeżeli złapiesz/złapałaś bakcyla, to witamy w gronie hungaro-maniaków!
Powiem tak- zgadzając się z przedmówcą: to zajęcie czasochłonne. Filologia i to nie byle jaka charakteryzuje się tym, że na pierwszym roku MUSISZ nauczyć się niełatwego języka. Potem sobie nie poradzisz (u mnie w Krakowie od drugiego roku wszystkie zajęcia po węgiersku - myślę że u kolegów z UW podobnie).
Ale opłaci się. Dużo ciekawych zajęć, macie tam nowy budynek, naprawdę fantastycznie zaopatrzoną bibliotekę z doskonałymi kustoszami (pozdrawiam hehe) i kierunek, który jest oryginalny. Musisz sobie potem wbić do głowy automatyczna odpowiedź na wiecznie, do końca życia zadawane przez innych pytanie: "dlaczego hungarystyka" i "powiedz cos po węgiersku" :-)
Ja z czystym sercem polecam. Ale jako hungarysta i osoba, która widziała już wielu studentów polecam ten kierunek raczej maniakom lub tym, którzy mają charakter maniakalno-zaraźliwy. Osoby, które chcą tylko "zakotwiczyć" na jakimś kierunku i dostać papier - ani nie będą się tu dobrze czuły ani nie dadzą nic z siebie.
Reasumując : Hungarystyka jak najbardziej. UW jak najbardziej. Połączone razem dają wybuchową, świetną mieszankę, obyś skorzystała! :p
Myślę, że bliżej wypowie się tutaj Varpho :-)
Powiem tak- zgadzając się z przedmówcą: to zajęcie czasochłonne. Filologia i to nie byle jaka charakteryzuje się tym, że na pierwszym roku MUSISZ nauczyć się niełatwego języka. Potem sobie nie poradzisz (u mnie w Krakowie od drugiego roku wszystkie zajęcia po węgiersku - myślę że u kolegów z UW podobnie).
Ale opłaci się. Dużo ciekawych zajęć, macie tam nowy budynek, naprawdę fantastycznie zaopatrzoną bibliotekę z doskonałymi kustoszami (pozdrawiam hehe) i kierunek, który jest oryginalny. Musisz sobie potem wbić do głowy automatyczna odpowiedź na wiecznie, do końca życia zadawane przez innych pytanie: "dlaczego hungarystyka" i "powiedz cos po węgiersku" :-)
Ja z czystym sercem polecam. Ale jako hungarysta i osoba, która widziała już wielu studentów polecam ten kierunek raczej maniakom lub tym, którzy mają charakter maniakalno-zaraźliwy. Osoby, które chcą tylko "zakotwiczyć" na jakimś kierunku i dostać papier - ani nie będą się tu dobrze czuły ani nie dadzą nic z siebie.
Reasumując : Hungarystyka jak najbardziej. UW jak najbardziej. Połączone razem dają wybuchową, świetną mieszankę, obyś skorzystała! :p
Myślę, że bliżej wypowie się tutaj Varpho :-)
Waldemar Kugler - pilot wycieczek, przewodnik.
Węgry dla każdego!
Węgry dla każdego!