20-06-2012, 19:35
Tego nie znałem
Nadal mnie fascynuje, jak to było dawniej możliwe że bajki obywały się bez dialogów i lektora. Wiadomo, zawsze trochę mniej roboty mieli przy produkcji, a przecież to bardzo czasochłonna praca.
Bardziej rozwijały wyobraźnie dzieci, zmuszając do myślenia nad fabułą.
Nadal mnie fascynuje, jak to było dawniej możliwe że bajki obywały się bez dialogów i lektora. Wiadomo, zawsze trochę mniej roboty mieli przy produkcji, a przecież to bardzo czasochłonna praca.
Bardziej rozwijały wyobraźnie dzieci, zmuszając do myślenia nad fabułą.