12-05-2013, 11:22
Przez 40 lat odwiedzając piękne Węgry wielokrotnie spotkałem się z brakiem sympatii czy szacunku ze strony służb granicznych,celnych czy policji.Nigdy nie przejmowałem się takimi sprawami,trudno mundurowi mają trochę inaczej pod czapką.Jeżeli złamałem przepisy to musiałem ponieść odpowiedzialność.To jedna strona medalu,Ci gorsi policjanci,całe szczęście Świat ma więcej kolorów i w wielu przypadkach byli bardzo pomocni,sympatyczni.Tacy policjanci są w Gyula,zawsze uśmiechnięci i uczynni, w takim klimacie można czuć się bezpiecznie.Te negatywne zachowania nigdy nie rzutowały na mój stosunek do Węgrów,których bardzo cenię,mam wśród nich wielu przyjaciół.Tak że proszę nie brać sobie do serca niemiłych sytuacji i lepszym "okiem" spojrzeć na piękny kraj naszych bratanków.Tak na marginesie to za brak tablicy rejestracyjnej to nigdzie na sucho to by panu nie przeszło.Pozdrawiam