24-08-2012, 18:13
Potwierdzam. Wróciłam całkiem niedawno i też twierdzę, że policjanci węgierscy, bądź słowaccy nie byli nami zainteresowani. Co prawda bardzo uważaliśmy na ograniczenia prędkości, ale przyznam szczerze, że widziałam może z 5 patroli w ciągu 10 dni. W okolicy Balatonu stali z "suszarkami", ale łapali głównie Węgrów - obcokrajowcy przestrzegali przepisów!