03-06-2021, 21:39
blackberry napisał(a):Na granicy nikt się mną nie interesował, policjanci siedzieli w aucie, bo byli, ale bardziej się interesowali sobą niż mną. Podobnie jak na Słowacji, wyglądało to tak samo. Na Barwinku pracą wykazywała się tylko polska Straż Graniczna.Witaj , jednak miałeś zgodę policji i to wystarczy, natomiast ja wracałem z Komarom bo nie miałem nic za wyjątkiem, że jestem zaszczepiony,dziękuję za informację.pozdrawiam serdecznie.