19-11-2012, 19:49
Bijelo Dugme, Atomsko skloniste, tak, tak. YU tak bardzo chcieli być po zachodniej stronie mocy. Dlatego - świadomie - pominąłem starą Jugosławię. Ale nie zapomniałem, a o Białym Guziku z pewnością kiedyś napiszę. Węgierską muzykę znałem lepiej, fascynacja Omegą była olbrzymia, a byli jeszcze Locomotiv GT, General, Piramis, Fonograf, Scorpio, Hobo Blues Band, Kati Kovacs i Zsuzsa Koncz. Ej, łza się kręci.
Tak samo jak ostatnio przy okazji odświeżania sobie w sporej dawce kawałków Led Zeppelin.
Tak samo jak ostatnio przy okazji odświeżania sobie w sporej dawce kawałków Led Zeppelin.