Baseny w Papa są ciekawą odmianą dla spędzających urlop w Sarvar, tak jak ja z rodzinką ostatniego lata. Kąpielisko jest nieco na uboczu od centrum miasta, jest kilka basenów w części krytej, w tym niewielki brodzik ze słoniem oraz takie stricte termalne, gdzie trudno wysiedzieć, gdy na dworze jest 35 stopni w cieniu
, jeden z basenów termalnych wychodzi także na zewnątrz. W środku jest też średniej wielkości zjeżdżalnia. Część plażowa to dwa ładne baseny dla dzieci - brodzik dla maluchów (rozwieszony był nad nim tropik) i dla trochę starszych (głębokość do ok. 1 m) z różnymi atrakcjami; są też dwa baseny rekreacyjne oraz duży basen sportowy z wydzieloną częścią do pływania, piłki wodnej oraz wieżą do skoków. Są też dwie wieże ze zjeżdżalniami jedna bardziej tradycyjna, druga bardziej nowoczesna do zjeżdżania na pontonach (3 rury) - tu była tradycyjna niewielka kolejka
Wszystkie atrakcje w cenie biletu - rodzinne 2+2 to 6.500 HUF za cały dzień, można też kupić bilet na 2 lub 4 godziny. Byliśmy w tygodniu, a mimo to frekwencja była spora, trudno mówić jednak o tłoku.
Teren kąpieliska ładny, ale cienia niewiele, także namiot jest zdecydowanie wskazany. Mały wybór jeżeli chodzi o gastronomię, praktycznie jedna restauracja/bar znajdująca się w głównym budynku i dosłownie 2-3 budki z lodami i napojami.
Papa to miejsce mało turystyczne, ale warto poświęcić godzinkę żeby przejść się po ładnym rynku i okolicznych uliczkach. Na odchodzącej od rynku Fo utca jedliśmy też jedne z najlepszych lodów jakie do tej pory jedliśmy na Węgrzech, gała 200 HUF, ale chyba miała więcej niż 10 dkg.
Z Sarvaru do Papa jest ok. 50 km, dotarcie do kąpieliska zajmuje mniej więcej godzinę, przy wjeździe do miasta jest Tesco, także można się przy okazji zaopatrzyć.
, jeden z basenów termalnych wychodzi także na zewnątrz. W środku jest też średniej wielkości zjeżdżalnia. Część plażowa to dwa ładne baseny dla dzieci - brodzik dla maluchów (rozwieszony był nad nim tropik) i dla trochę starszych (głębokość do ok. 1 m) z różnymi atrakcjami; są też dwa baseny rekreacyjne oraz duży basen sportowy z wydzieloną częścią do pływania, piłki wodnej oraz wieżą do skoków. Są też dwie wieże ze zjeżdżalniami jedna bardziej tradycyjna, druga bardziej nowoczesna do zjeżdżania na pontonach (3 rury) - tu była tradycyjna niewielka kolejkaWszystkie atrakcje w cenie biletu - rodzinne 2+2 to 6.500 HUF za cały dzień, można też kupić bilet na 2 lub 4 godziny. Byliśmy w tygodniu, a mimo to frekwencja była spora, trudno mówić jednak o tłoku.
Teren kąpieliska ładny, ale cienia niewiele, także namiot jest zdecydowanie wskazany. Mały wybór jeżeli chodzi o gastronomię, praktycznie jedna restauracja/bar znajdująca się w głównym budynku i dosłownie 2-3 budki z lodami i napojami.
Papa to miejsce mało turystyczne, ale warto poświęcić godzinkę żeby przejść się po ładnym rynku i okolicznych uliczkach. Na odchodzącej od rynku Fo utca jedliśmy też jedne z najlepszych lodów jakie do tej pory jedliśmy na Węgrzech, gała 200 HUF, ale chyba miała więcej niż 10 dkg.
Z Sarvaru do Papa jest ok. 50 km, dotarcie do kąpieliska zajmuje mniej więcej godzinę, przy wjeździe do miasta jest Tesco, także można się przy okazji zaopatrzyć.