Konieczność posiadania dowodu osobistego
#8
A czy sprawdzasz, jakie w tamtym kraju są pieniądze? Jadąc na Węgry raz zapomniałem, że tam są forinty. Miałem plastik, a z gotówki 50 złotych, które wymieniłem w granicznym kantorze. A szczepienia? A apteczka samochodowa i żarówki - za ich brak można trafić do karceru Janosika w Liptowskim Mikulaszu, zwłaszcza, jak się nie chce uznać racji policjanta.
Może ktoś z forum napisze, że miał kontrolę dokumentów dziecka. A może miał - i nie miał papierów, i co mu za to zrobili? Przesiedział trzy dni w lochu czy tylko policjant zmarszczył brwi?
Uśmiech 
Oczywiście, gdyby w czasie wyjazdu (tfu) wybuchła wojna, zwłaszcza polsko-węgierska, to lekkomyślni mieliby niewesoło. Może też zdarzyć się jakieś porwanie i akcja poszukiwawcza. Ale milion razy bardziej prawdopodobne od wojny jest zgubienie dokumentów albo kradzież przez śniadego osobnika o orientalnej urodzie i co wtedy? Każdy może powiedzieć, że nie ma dokumentów, ale przed chwilą je miał.
Uśmiech 
Dorośli są spisywani do opłaty klimatycznej, dzieci ona nie dotyczy.
Corrado to nie jedyny farciarz. Sam 10 lat temu wiozłem moją nastoletnią chrzestną, którą zaprosiłem na baseny i głupio byłoby przez taką błahostkę, jak brak dowodu, wycofać propozycję.
Pisałem też, jak w czasach, gdy przepisy drogowe traktowano jako zalecenia, a na granicach zbóje odbierali kupcom legalnie nabyte towary, wybraliśmy się z czwórką dzieci do Chorwacji. Jedno z nich było tylko wpisane do paszportu żony, czyli zeszytów było pięć. W Barwinku strażnik wbił 5 pieczątek zgodnie z liczbą miejsc w samochodzie, przy wyjeździe ze Słowacji okazało się, że córka jedzie "na lewo" - nie było pieczątki na tej stronie z wpisem. Sprawa wyjaśniła się w parę minut - ktoś zadzwonił na przejście Barwinek/Komarnik, gdzie pamiętali jeszcze nasz wesoły składzik. Co do Chorwata byłem spokojny: oto jedzie pan z kraju, który ma nasz hymn, wiezie sakiewkę forsy, aby ją wydać na naszym pięknym wybrzeżu - czy możemy go nie wpuścić z powodu jakichś głupich przepisów drogowych?
Uśmiech Uśmiech 
Wyjaśnię tu, że miałem dodatkowy pas w samochodzie i fotelik dziecięcy w bagażniku tyłem do kierunku jazdy, oczywiście bez wpisu w dowodzie auta. Wkrótce i tak taktyka uległa zmianie, gdyż w siódemkę przestaliśmy się fizycznie  mieścić w jednym samochodzie.
Uśmiech Uśmiech Uśmiech 
Ja oczywiście nikogo nie namawiam do jeżdżenia bez dokumentów, a wręcz zalecam i nakazuję ich posiadanie. Mnie w tym wątku najbardziej dziwi, że ktoś sobie wyobraża drut kolczasty, pas zaoranej ziemi i patrole z psami na granicy polsko-węgierskiej.
Uśmiech Uśmiech Uśmiech

Edit: Chorwacja jednak nie przejęła hymnu Jugosławii.
Edit2: Ten samochód z fotelikiem w bagażniku to  był kombiak, mały, ale kombiak.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Konieczność posiadania dowodu osobistego - przez eplus - 27-07-2019, 6:18

Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Brak dowodu tożsamości dzieci hagis79 22 10,469 22-07-2017, 21:29
Ostatni post: LK1



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości