Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23.02.2019
Reputacja:
1
Witam,
Zakupiłem motor z Węgier. Posiadam do niego dowód rejestracyjny ,,GEPJARMU FORGALMI ENGEDELY''.
Dokumenty są przetłumaczone, tylko mam obawy, ponieważ dowód ma obcięte rogi.
Na tłumaczeniu napisane jest w adnotacjach urzędowych, że pojazd został wyrejestrowany.
Czy mogę go zarejestrować ?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Liczba postów: 6,275
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,569
A gdzie go chcesz zarajestrować, w Polsce czy na Węgrzech ...
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23.02.2019
Reputacja:
1
O taką odpowiedź mi chodziło Sztasek. Trafiłem na porządne forum.
Bardzo dziękuję
- W dowodzie widnieją dane poprzedniego właściciela,
-tablic rejestracyjnych nie ma
Motocykl stał zakurzony w szopie przez kilka dobrych lat, więc przegląd trzeba będzie zrobić w Polsce.
Akt kupna sprzedaży został sporządzony w obu językach, dokumenty zostały przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.
Liczba postów: 6,275
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,569
JanosikETZ - Skoro nie masz tablic rejestracyjnych, oznacza to że węgierski właściciel motocykla nie opłacał ubezpieczenia OC.
Prawdopodobnie w wydziale komunikacji trzeba będzie napisać we wniosku o rejestrację motocykla, że w zwiazku z jego wyrejestrowaniem należało oddać jego węgierskie tablice rejestracyjne.
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 23.02.2019
Reputacja:
1
Mam jeszcze jedno pytanie związane z poprzednimi postami,
Motocykl tak jak pisałem kupiłem wyciągnięty z szopy w 2018 r.
Nadawał się on do remontu więc też tak zrobiłem , ale pomyślałem, że nie ma sensu rejestrować i opłacać go w czasie, w którym będzie nie używany na drogach.
Moje pytanie brzmi - czy będzie jakiś problem skoro data na umowie i tłumaczeniu jest z 2018 r ?