zestawienie miast

[Brak]

Jakiś czas temu zaciekawiły mnie dość duże odległości między miejscowościami węgierskimi - szczególnie na Wielkiej Nizinie. Zainspirowało mnie to do znalezienia listy największych miast - pod względem powierzchni.
Wziąłem też pod uwagę polskie miasta i oto Top20 (powierzchnia w km2):
20. Mako 229 (25000 mieszkańców)
19. Miskolc 237
18. Cegled 245 (38000)
17. Guyla 256 (32000)
16. Kiskunfelegyhaza 256 (31000)
15. Gdańsk 262
14. Poznań 262
13. Nyiregyhaza 275
12. Szeged 281
11. Wrocław 293
10. Łódź 293
9. Szczecin 301
8. Kecskemet 321
7. Kraków 327
6. Szentes 353 (29000)
5. Hajduboszormeny 371 (32000)
4. Debrecen 462
3. Hodmezovasarhely 483 (47000)
2. Warszawa 517
1. Budapest 525

Jak widać, lista polska jest nudna i przewidywalna (na nieco dalszych miejscach byłyby m.in.: Dąbrowa Górnicza, Świnoujście, Jaworzno), a węgierskie miasta są najróżniejszej rangi.

[andrasz]

Zainspirowany tym co napisał krzysztof73 z ciekawości porównałem polskie i węgierskie miasta pod względem wielkości. I wyszło to, co zapewne wszyscy i tak wiedzą, czyli na Węgrzech Budapeszt, dłuuuugo nic i dopiero miedzy 150-200 tys. robi się zagęszczenie miast.
Myślę, że w tym zestawieniu, bardziej, niż pod względem powierzchni można uświadomić sobie różnicę wielkości Polski i Węgier. Zobaczcie od miejsca 2 do 15, a wyjąwszy Debreczyn to do 25, tylko polskie miasta.

1. Budapeszt 1 772 tys.
2. Warszawa 1720 tys.
3. Kraków 756
4. Łódź 737
5. Wrocław 632
6. Poznań 551
7. Gdańsk 456
8. Szczecin 405
9. Bydgoszcz 356
10. Lublin 348
11. Katowice 306
12. Białystok 295
13. Gdynia 247
14. Częstochowa 238
15. Radom 222
16. Sosnowiec 217
17. Debreczyn 208
18. Toruń 205
19. Kielce 203
20. Gliwice 195
21. Zabrze 186
22. Bytom 181
23. Rzeszów 178
24. Olsztyn 176
25. Bielsko-Biała 175
26. Szeged 170
27. Miszkolc 169
28. Pecs 159
29. Ruda Śląska 142
30. Rybnik 141

[moziba]

Kiedyś, przy okazji podobnego oglądu, wyszło mi, że na Węgrzech Koszalin byłby w pierwszej dziesiątce miast, gdzieś między Kecskemét a Szákesfehérvárem.

[andrasz]

Kiedyś, przy okazji podobnego oglądu, wyszło mi, że na Węgrzech Koszalin byłby w pierwszej dziesiątce miast, gdzieś między Kecskemét a Szákesfehérvárem.

Zapewne tak, bo jak podaje GUS ma 108 tys. Nie chce nikogo z mieszkańców tych miast urazić, ale na przykład Sosnowiec byłby drugim miastem na Węgrzech, a Bielsko-Biała trzecim.
Tę różnicę w wielkości naszych krajów, czuje się będąc na Węgrzech. W Polsce trasę z Mazowsza do Poznania, nie mówiąc już o granicy zachodniej, czy rejonie nadbałtyckim traktuje jako długą podróż. Tymczasem na Węgrzech wypad z płn-wschodniej części do Budapesztu (a to przecież pół kraju i to w poziomie, bo w pionie, to byłoby przejechanie całego kraju) traktuję jako taką dłuższą dojazdówkę.

[fvg]

Dodatkowo 1/5 mieszkańców Węgier żyje w Budapeszcie

[moziba]

A Gödöllő to już prowincja?

Dopisek po uważniejszej lekturze:
Dzisiaj musiałem pojechać do stolicy województwa, taką niezupełnie najprostszą drogą. Efekt: 400 kilometrów z okładem - jakbym przejechał trasę Miskolc - Pécs, a ja nawet granic swego „komitatu” nie przekroczyłem.

[Waldek]

A Gödöllő to już prowincja?

Wszystko poza Budapesztem to vidék (prowincja).
Zawsze tak było. Na pytanie skąd jesteś? każdy nie budapeszteńczyk odpowiadał z prowincji.