Badascony
#1
Pozwoliłem sobie założyc nowy wątek - Badacsony , bo ta góra , właściwie plaskowyż, zrobiła na mnie duże wrażenie.
Dla tych ktorzy lubią nie tylko leżenie plackiem / langoszem na plaży, polecam wejście na szczyt - 438 m npm.
Malika_12 w jednym z postów pisała o swojej wyprawie na Badacsony , ale wyszło jej tak jakoś mało zachęcająco. Nam się na górze bardzo podobało.

1) Na szczyt prowadzą dwa żólte szlaki z Badacsonytomaj, jeden zaczynaja się w centrum , przy kościele, drugi przy stacji Badacsony v.m.
Czas dojścia to dobra godzina drogi. Wchodząc można podziwiać bazaltowe skały i o przeróżnych formach i kształtach. Po samym płaskowyżu najlepiej wędrować szlakiem niebieskim. W części południowej znajduje się mała, stara kamienna wieża widokowa , z ładnym z widokiem na Balaton. W części północnej , na samym szczycie, znajduje się nowa , bardzo ciekawa, wysoka wieża ( Kisfaludy kilato ) z której roztacza sie wspaniały widok na Krainę Wygasłych Wulkanów - Szent Gyorgy, Gulacs, Csobanc i inne.


2) Las porastający płaskowyż jest dosyć klimatyczny bo drzewa które przewróciły się , nie są usuwane . Chyba że leżą na ścieżce.

3) Przy szlaku z centrum miasta znajduje sie kapliczka Jana Pawła II (II Janos Pal - kapolna ), oltarz polowy i źródełko , które jak się zorientowałem , jest przez Węgrów traktowane z wielką atencją.

4) Oznaczenia szlaków turystycznych na Wegrzech wymagają pewnego komentarza - tak na mapach jak i planach umieszczonych w różnych miejscowościach, kolor szlaku oznaczony jest literą umieszczoną przy lini oznaczajacej ścieżkę lub drogę.
K - to niebieski, P - czerwony, S - żółty, Z - zielony. Ale ... rodzi to pewien dysonas poznawczy , bo w efekcie na planie mamy drogę oznaczoną czerwoną lub żółtą kreską a przy niej literę K - czyli na tej drodze poprowadzony jest szlak niebieski . Jeśli szlaki się krzyżyją to na planie robi się mały mętlik , ale można się przyzwyczaić. Czasami oznaczenia szlaków wygladają inaczej niż w Polsce np. K+ czyli na białym tle niebieski krzyżyk.

5) Dokładne mapy , z zaznaczonymi szlakami , trzeba szukać w punktach informacji turystycznej , cena ok. 1300 HUF . Ja swoją kupiłem w Keszthely.
Dołączam trochę zdjęć.
[Obrazek: scaled.php?server=823&filename=dscf5575l...es=landing]
Odpowiedz
#2
(09-09-2012, 21:46)Marek.p. napisał(a): Malika_12 w jednym z postów pisała o swojej wyprawie na Badascony , ale wyszło jej tak jakoś mało zachęcająco. Nam się na górze bardzo podobało.

Badacsony opisuje w swojej relacji z wakacji też emi13214. Do poczytania tutaj.

(09-09-2012, 21:46)Marek.p. napisał(a): W części północnej , na samym szczycie, znajduje się nowa , bardzo ciekawa, wysoka wieża ( Kisfaludy kilato )

Do podejrzenia tutaj.

(09-09-2012, 21:46)Marek.p. napisał(a): z której roztacza sie wspaniały widok na Krainę Wygasłych Wulkanów - Szent Gyorgy, Gulacs, Csobanc i inne.

A to chyba będzie to? Uśmiech

(09-09-2012, 21:46)Marek.p. napisał(a): Dołączam trochę zdjęć.

Chyba się nie dodały :/ Tutaj poradnik, jak opublikować zdjęcie na forum.
Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!
Odpowiedz
#3
(09-09-2012, 21:46)Marek.p. napisał(a): 4) Oznaczenia szlaków turystycznych na Wegrzech wymagają pewnego komentarza - tak na mapach jak i planach umieszczonych w różnych miejscowościach, kolor szlaku oznaczony jest literą umieszczoną przy lini oznaczajacej ścieżkę lub drogę.
K - to niebieski, P - czerwony, S - żółty, Z - zielony. Ale ... rodzi to pewien dysonas poznawczy , bo w efekcie na planie mamy drogę oznaczoną czerwoną lub żółtą kreską a przy niej literę K - czyli na tej drodze poprowadzony jest szlak niebieski . Jeśli szlaki się krzyżyją to na planie robi się mały mętlik , ale można się przyzwyczaić. Czasami oznaczenia szlaków wygladają inaczej niż w Polsce np. K+ czyli na białym tle niebieski krzyżyk.

I przykład:

[Obrazek: fwhlpg.png]

Nie wiem, czy najlepszy. Ale tylko na tej jednej z kolekcji moich mapek oznaczono szlaki.
Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!
Odpowiedz
#4
Dzięki za opis szlaku na Badacsony. Mam nadzieję, że przy najbliższej wizycie u rodzinki nad Balatonem wejdę na tą górę bo nie daje mi to spokoju. Zamierzam się tam wybrać autobusem lub pociągiem, więc będę miała więcej czasu na łażenie po okolicy. Kilka lat temu byłam tam na rowerze. W ciągu jednego dnia pokonałam trasę Balatonfured-Badacsony-Balatonfured. Byłam ograniczona czasem, a wycieczka na szczyt nie była dobrze przygotowana. Szłam zupełnie inną ścieżką niż ta, którą opisuje Marek p., a kiedy doszłam na szczyt to miałam dookoła drzewa i zero widoku na jezioro. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten zamiar w przyszłym roku.
Odpowiedz
#5
Z pewnymi kłopotami ale są :

[Obrazek: scaled.php?server=100&filename=dscf5594q...es=landing]
Majestatyczny Badascony - widok z półwyspu Tihany

[Obrazek: scaled.php?server=818&filename=dscf5584.jpg&res=landing]
Wieża w całej okazałości

[Obrazek: scaled.php?server=560&filename=dscf5579p...es=landing]
Widok z wieży + szanowna małżonka

[Obrazek: scaled.php?server=585&filename=dscf5587y...es=landing]
Kapliczka Jana Pawła II
Odpowiedz
#6
najblizsza majowke spedzimy duza grupa na Balatonem.zamierzamy odwiedzic rowniez
region Badascony.jako ze bedziemy z malymi dziecmi nie mozemy pozwolic sobie na
zbyt dlugie wedrowki,chcialbym zapytac o winiarnie warte odwiedzenia i polozone blisko
jeziora. moglby ktos polecic takie ciekawe miejsce?
Odpowiedz
#7
a jak ze zwiedzaniem winnic w okolicy? ktoś gdzieś był, widział, pił? ceny? i jak z noclegami w ciemno ?
Odpowiedz
#8
Byliśmy w drugiej połowie sierpnia, zupełnie w ciemno. Kwatery prywatne, których tu jest mnóstwo, cen dokładnie nie pamiętam - coś w okolicy 50 zł
za osobę/noc.
Jeśli chodzi o winnice i winiarnie, nie pomogę. Wcześniej byliśmy w Egerze i okolicy, tak więc kiedy dojechaliśmy nad Balaton, miałem już spore zapasy wina i zwiedzaliśmy okolice bez zaglądania do winiarni.
W Siofok, wstyd powiedzieć, w TESCO, tanio kupiłem Tokaj Samorodni.
Rewelacja.
Odpowiedz
#9
Winnica, do której wracam każdego roku, nawet jak jestem na Węgrzech tylko przejazdem, ale zapewniam, warto tam wstąpić.
Badacsonytomaj, Winnica U Wellera. Jeśli staniemy twarzą do bazaltowego kościoła, to należy iść w lewo, drogą biegnącą przy kościele. Kawałeczek dalej, jest wystawiona na ulicy beczółka i to jest tutaj. Należy wejść przez otwartą bramę i kawałeczek dalej wchodzi się do wspaniałej piwniczki, w której od razu otrzymuje się do ręki kieliszek i można degustować. A wybór jest ogromny i wina wspaniałe. Polecam serdecznie. Ja już tęsknię do tego miejsca.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości