09-09-2012, 11:32
(09-09-2012, 11:00)Kamjon napisał(a): (...)
zastanawiam się, czy można urozmaicić sobie ten szary, smutny czas wyjazdem na baseny termalne na Węgry. o ile wiem, że w Budapeszcie z łaźniami nie ma problemu, tak sytuacji poza stolicą nie znam.
był ktoś kiedyś poza sezonem na kąpieliskach? są czynne? ma to w ogóle sens?
Dobre pytanie.
Zajrzałem do publikacji "Kapieliska termalne i mineralne. Słowacja, Węgry oraz Polska" i chociaż nie ma tam podanego w każdym opisie terminu otwarcia, to znalazłem takie informacje:
- Buk - czynne V-X (pod liczbami rzymskimi kryją się miesiące, czyli w tym wypadku maj-październik),
- Szombathely - czynne V-VIII,
- Heviz - czynne cały rok,
- Zalakaros - czynne "od wczesnej wiosny do późnej jesieni",
- Zalaegerszeg - czynne cały rok,
- Kaposvar - czynne VI-VIII,
- Dombovar - czynne V-IX,
- Harkany - czynne cały rok,
- Miskolc Tapolca (jaskiniowe) - czynne cały rok,
- Tiszaujvaros - czynne V-VIII,
- Mezokovesd - czynne V-IX,
- Eger - czynne V-IX,
- Nyiregyhaza (Sosto) - czynne VI-VIII, przez pozostałą część roku tylko basen pływacki,
- Debreczyn - czynne V-IX,
- Hajduszoboszlo - czynne V-IX,
- Berekfurdo - czynne cały rok,
- Cserkeszolo - czynne cały rok,
- Gyula - czynne cały rok.
Oczywiście powyższe informacje dotyczą kąpielisk zewnętrznych, wewnetrzne (kryte) z założenia czynne są cały rok.
Ponieważ jak wspomniałem te informacje są w książce podane tak trochę wyrywkowo, ponadto mam wydanie z 2009 roku, proszę traktujcie te dane jako orientacyjne i konieczne jest każdorazowe sprawdzenie przed ewentualnym wyjazdem na stronie danego kąpieliska.