Baseny w Tiszaujvaros

[eliza1385]

Wybieram się z rodziną na wakacjach do Tiszaújváros. Chciałam zapytać, jezeli kupię bilet wstępu na kąpielisko na cały dzień to czy będę mogła wyjść z kąpieliska na dwie lub trzy godziny i ponownie wrócić na ten sam bilet wstępu czy muszę cały dzień być na terenie basenów bez możliwości wyjścia do miasta?

[fvg]

Niestety - jeśli opuścisz teren kąpieliska, musisz kupić nowy bilet, żeby na nie wrócić.

[terevez]

Witam. W drugiej połowie lipca wybieram się z trójka dzieci do Tiszaujvaros. Niestety, w sieci nie moge znaleźć namiarów na żadne kwatery w tej miejscowości
Sam mógłbym jechać w ciemno ale z dzieciakami nie mogę już sobie pozwolić na takie atrakcje.
Czy ktoś mógłby mi coś polecić? Jadę samochodem więc może być również nocleg w najbliższej okolicy.

Mile widziane przyzwoite warunki - nie skrzypiące łóżka, koniecznie aneks kuchenny, super jeśli będzie ogród, piaskownica, tv, wifi - ale nie koniecznie. No i rozsądna cena, na hotele mnie nie stać

Jeśli na forum nie mozna robic reklamy i wklejać tego typu linków to prosze o wiadomość na @.

[fvg]

Jeśli na forum nie mozna robic reklamy i wklejać tego typu linków to prosze o wiadomość na @.

Jak najbardziej można. Po to powstało forum, żeby dzielić się takimi informacjami

[andrasz]

Witam. W drugiej połowie lipca wybieram się z trójka dzieci do Tiszaujvaros. Niestety, w sieci nie moge znaleźć namiarów na żadne kwatery w tej miejscowości
Sam mógłbym jechać w ciemno ale z dzieciakami nie mogę już sobie pozwolić na takie atrakcje.
Czy ktoś mógłby mi coś polecić? Jadę samochodem więc może być również nocleg w najbliższej okolicy.

Mile widziane przyzwoite warunki - nie skrzypiące łóżka, koniecznie aneks kuchenny, super jeśli będzie ogród, piaskownica, tv, wifi - ale nie koniecznie. No i rozsądna cena, na hotele mnie nie stać

Jeśli na forum nie mozna robic reklamy i wklejać tego typu linków to prosze o wiadomość na @.

Sam nie podam Ci konkretnych namiarów, bo chyba jednak te które mam Cię nie zainteresują. Gdy byliśmy w T-ros mieszkaliśmy blisko basenów u przemiłych gospodarzy, jednak warunki były skromne, na piętrze (gospodarze na parterze) dwa pokoje, ale bez osobnego aneksu kuchennego (tylko naczynia na stoliku w korytarzu).
Mam jednak pośrednią odpowiedź. Spróbuj napisać do biura Tourinformu w T-ros. My pojechaliśmy tam po przyjeździe do miasta i podano nam namiary na wolne miejsca w kwaterach. Było to bezpłatne (podejrzewam, że dalej jest), bo jest chyba jakiś rodzaj jednostki budżetowej.
Tourinform T-ros

[andrasz]

Byliśmy w tym roku po przerwie w T-ros, więc kilka uwag o tamtejszych basenach. Dla ułatwienia będę pisał w punktach.

1. Generalnie bardzo fajne kąpielisko, na którym każdy - i starszy i młodszy - znajdzie coś dla siebie. Jest dużo atrakcji "aquaparkowych", w tym m.in.
- dwie zjeżdżalnie, jedna "kamikadze", druga kręta, na dmuchanych pontonach, jedno- i dwuosobowych. Wydaje mi się, że te zjeżdżalnie są nowe, bo przed trzema laty miały inny kolor i ta kręta teraz jest chyba szersza do pontonów, kiedyś zjeżdżało się na własnym siedzeniu.
- przy budynku, kolejna fajna zjeżdżalnia, krótka, ale szeroka na ok. 5 metrów, tak jakby się zjeżdżało z dachu,
- dość duży basen z morskimi falami, uruchamianymi na 10 minut o każdej równej godzinie, nie trzeba pilnowac czasu, bo uruchomienie fal zapowiada głośny gong i wszyscy wtedy biegną :-)
- co jakiś czas włączana rwąca rzeka, w basenie obok budynku,
- dla maluchów sympatyczny basenik z mini zamkiem i mozliwością oblewania się wodą z wodnych armat,
- oczywiście rekreacyjne (do pluskania dla leniwych) baseny z przezroczystą wodą,
- także do moczenia, ale wszelkie lecznicze, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku, można nawet wyjść wodnym korytarzem mijając plastikową kurtynę, nowością są niewielkie nowe baseny do leniwego moczenia na końcu obiektu od strony campingu, za zjeżdżalniami,
- oczywiście także basen do pływania z torami i słupkami,
UWAGA - WSZYSTKIE POWYŻSZE ATRAKCJE W CENIE WEJŚCIÓWKI!
- nowością (ale za dodatkową opłatą) jest też lodowisko nie do końca widziałem, czy z lodem, czy też jakimś innym podłożem, w każdym razie widok pań w bikini jeżdżących na łyżwach jest lekko szokujący swoim zimowo-letnim kontrastem.

2. Na teren kąpieliska można wejść od strony budynku i kto chce może skorzystać z szafek, ale większość osób wchodzi bezpośrednio na otwartą część. Miejsca jest bardzo dużo i każdy znajdzie kawałek trawy, ale dobre miejsca po drzewami (o ile ktoś tak jak my woli umiarkowane opalanie), są często zajęte. [Mały OT - jeździmy już kilka lat na baseny i dopiero teraz pomyśleliśmy, że dobrze będzie kupić mały parasol ze sztycą do wbijania w ziemię, co szczególnie może być przydatne, m.in. w Demjen i właśnie T-ros]. Warto skorzystać w wypożyczenia łóżka do leżenia za 500 ft/dzień, ale UWAGA, w czasie weekendów, łóżka dość szybko są juz wykupione.

3. Oczywiście na terenie kąpieliska jest dużo różnych budek z jedzeniem, barów, lodziarni, "langoszarni", itp. Jedzenie oczywiście takie sobie, w innym wątku napisałem, że na coś dobrego lepiej iść do normalnych restauracji. Standard z innych kąpielisk, czyli stała opieka ratowników na każdym basenie i sprzątanie obiektu na bieżąco przez prawcowników.

4. Kilka zdań podsumowania. Bardzo dobra propozycja dla osób w każdym wieku, co zresztą widać po słyszanych językach; polskim i słowackim. Jeśli miałbym na coś zwrócić uwagę, to:
- na "minus" - kolejki do zjeżdżalni (to jednak "coś za coś", tu brak dodatkowych opłat za "csuszdy"), szczególnie do krętej z pontonami, bo idący na "kamikadze" idą po lewej stronie schodków mijając kolejkę "pontonowców", którzy w weekend 10-15 minut muszą odstać, trudno znaleźć kolejne minusy, chociaż w porównaniu z innymi kąpieliskami jest trochę mało drzew, nie ma tak ładnej zieleni, jak na przykład w Sostofurdo, no może jeszcze na minus samo miasto, bo jest bardzo czyste, zadbane, ale widać, że to typowe przemysłowe miasto (w latach 1970-1990 nazywało się zresztą Leninvaros ) gdzie zabytków i innych szczególnych atrakcji brak,
- na "plus" - zrezygnowano z pobierania opłat za największy, żużlowy parking od strony budynku, kolejny za rozwój, bo widać, że nie powiększając terenu coś dodają do tamtejszej basenowej infrastruktury; kolejny plus za stolik przy wejściu w budynku gdzie rozłożono różnego rodzaju bezpłatne ulotki (także po polsku), gdzie wymieniono m.in. dostepne w mieście hotele i prywatne kwatery z adresami i telefonami do właścicieli, to świetna sprawa dla osób jadących "w ciemno", dobra robota tamtejszego "tourinformu", którego biuro jest w innej części miasta.

W uzupełnieniu link do aktualnych cen:

http://www.termal.tujvaros.hu/images/sto...012_hu.pdf

Małe uzupełnienie, nie zauważyłem (dzięki Waldek!), że jest też cennik po polsku, który niniejszym załączam w linku, a na wszelki wypadek pozostawiam także po węgiersku:

http://www.termal.tujvaros.hu/images/sto...012_pl.pdf

Dwie informacje związane z cenami:
- od piątku do niedzieli jest nieco wyższa cena za wejście, UWAGA - tańsze bilety rodzinne (2+2) są tylko od poniedziałku do czwartku,
- z kolei przy wejściu po godz. 13.30 są niższe, a od 16.30 jeszcze niższe od całodniowych.

[eplus]

Wrzucam parę zdjęć. Aktualnie T-ujvaros to Nr 1 pod względem atrakcyjności według moich dzieci. Duży teren, baseny pływackie, sztuczna fala, fajna zjeżdżalnia na pontonach (ja nie mogę zjeżdżać na zwykłej, bo na końcu się topię). Wejście jest na kilka godzin albo na cały dzień. Jeśli przychodzi się rano, to liczą za cały dzień, a gdy wychodzi się przed upływem chyba 4 godzin, to wydają resztę. Zdaje się, że w 2012 kasa przyjmowała już karty. Przy wejściu jest bankomat, ale wiadomo - prowizja dla desperatów.

[andrasz]

(...) Jeśli przychodzi się rano, to liczą za cały dzień, a gdy wychodzi się przed upływem chyba 4 godzin, to wydają resztę. (...)

To ciekawa informacja, nie wiedziałem o niej. Wprawdzie podejrzewam, że większość osób przychodzi na cały dzień, ale myślę, że to jest korzystne rozwiązanie w przypadku nagłego załamania pogody. Wtedy oszczędza się trochę kasy.

Patrząc szerzej, to warto podkreślić, że widać jak władze miejskie w Tiszaujvaros (bo to jest prawdopodobnie właściciel obiektu), poważnie traktują klientów. W tym roku zaskoczeniem był dla mnie na przykład brak opłat parkingowych na żużlowym placu na prawo od wejścia - jeszcze kilka lat temu takie opłaty były pobierane. Liczba osób w jasnych fartuchach, które na bieżąco sprzątają teren kąpieliska jest chyba też większa niż na innych obiektach.

[eplus]

Dawniej był tylko jeden rodzaj wstępu - całodzienny, również płatność kartamii jest od niedawna. Chociaż co do tego płacenia kartami nadal nie jestem pewny.
Natomiast za parking nie płaciłem nigdy - stawałem 100 metrów dalej na betonie przed tą bramą do jakiegoś centrum sportu. "Parkolo nem fizeto?" dla pewności. Parkingowi z żużla mimo to mieli pełne obłożenie i żaden nie wpadł nigdy na złośliwy pomysł, żeby tym nielicznym z betonu pospuszczać powietrze.

[fvg]

Warto się zawsze dowiedzieć, czy aby przypadkiem część ceny biletu nie jest zwracana, jeżeli opuszcza się kąpielisko po którkim pobycie. To dość powszechna praktyka. Przynajmniej w przypadku budapeszteńskich łaźni.