13-11-2012, 14:11
(13-11-2012, 3:25)moziba napisał(a): (...) Ja nie czuję więzi duchowej w żadnym szowinistą, nawet tym, który mieszka nad Dunajem, robi dobre wino, a w swoim sklepie ma turorudi i paprykową kiełbasę. Z takim Węgrem ani myślę się przyjaźnić i wolałbym, żeby nie przyjeżdżał do mnie wszczynać burdy.
No to na szczęście jest nas więcej trzeźwo myślących.