06-07-2018, 18:54
Wysłany: 2018-05-18, 20:41
Napiszę Wam jak najbardziej serio, co mi się przyśniło jakiś rok temu.
Otóż co roku jeździmy na ferie zimowe do górali koło Z-nego, są oni dla nas jak rodzina albo bardziej. Prowadzą pensjonat no i śni mi się, że po śniadaniu podstawiają nam autobus, który nas zawiezie na wyciąg narciarski. Wsiadają z nami goście pensjonatu i pcha się do środka jakiś ciemnoskóry, a wszyscy inni protestują, że przecież ten czarny nie będzie jeździć na nartach, tylko chce się wysadzić z całym autobusem. Na to ja uciszam i mówię, że wyjaśnię wszystko. I rzucam pierwsze pytanie: Na jakich nartach jeździsz, kolego z Afryki? Na Audi, a może na Volkswagenach? Oczywiście z zamiarem, że jak rzuci markę samochodu, np. "Zawsze na Mercedesach", to stłuczemy go na kwaśne jabłko albo i gorzej. Uratuje się, jak odpowie "Fischer" albo coś w ten deseń, a za "Szaflary" to by nawet kielicha z piersiówki dostał. I pytanie dodatkowe: Gdzie tam na Czarnym Lądzie masz najbliżej do trasy narciarskiej? Prawidłowa odpowiedź to Kilimandżaro i ten sztuczny wyciąg w Emiratach Arabskich. Jak koleś nie wie o tym, to na pewno nie odróżnia też lewej narty od prawej. :-D :-D :-D :-D :-D
Nie wiem, czy go zlinczowaliśmy, bo się obudziłem, chyba tym razem niedoszły terrorysta miał wielkie szczęście. :lol:
Napiszę Wam jak najbardziej serio, co mi się przyśniło jakiś rok temu.
Otóż co roku jeździmy na ferie zimowe do górali koło Z-nego, są oni dla nas jak rodzina albo bardziej. Prowadzą pensjonat no i śni mi się, że po śniadaniu podstawiają nam autobus, który nas zawiezie na wyciąg narciarski. Wsiadają z nami goście pensjonatu i pcha się do środka jakiś ciemnoskóry, a wszyscy inni protestują, że przecież ten czarny nie będzie jeździć na nartach, tylko chce się wysadzić z całym autobusem. Na to ja uciszam i mówię, że wyjaśnię wszystko. I rzucam pierwsze pytanie: Na jakich nartach jeździsz, kolego z Afryki? Na Audi, a może na Volkswagenach? Oczywiście z zamiarem, że jak rzuci markę samochodu, np. "Zawsze na Mercedesach", to stłuczemy go na kwaśne jabłko albo i gorzej. Uratuje się, jak odpowie "Fischer" albo coś w ten deseń, a za "Szaflary" to by nawet kielicha z piersiówki dostał. I pytanie dodatkowe: Gdzie tam na Czarnym Lądzie masz najbliżej do trasy narciarskiej? Prawidłowa odpowiedź to Kilimandżaro i ten sztuczny wyciąg w Emiratach Arabskich. Jak koleś nie wie o tym, to na pewno nie odróżnia też lewej narty od prawej. :-D :-D :-D :-D :-D
Nie wiem, czy go zlinczowaliśmy, bo się obudziłem, chyba tym razem niedoszły terrorysta miał wielkie szczęście. :lol: