Chorwacja
#1
Byłam parę razy w Chorwacji. Uwielbiam moczyć się w Adriatyku, włóczyć się po jasnych, wąskich ulicach nadmorskich miasteczek. Oczywiście sporo zwiedziliśmy. Ale najciekawsze są krajobrazy, kolory. Niesamowitą frajdę robiło mi spędzanie poranków na plaży. Wstawałam rano i z kubkiem kawy szłam nad brzeg morza, by spokojnie nacieszyć oczy.
Odpowiedz
#2
Też jeździłem do Chorwacji. Byłem w sumie 6 razy pod rząd za każdym razem w innym miejscu. Zaliczone całe wybrzeże od Poreca do Dubrownika. Najlepiej wspominam Peljesac (2010) byliśmy w Trpanj na campingu Vrila plus okoliczne wycieczki. Camping nad brzegiem morza w starym gaju oliwnym z palmami. Zdecydowanie inna bajka. Odmienny klimat , zapachy ziół, odgłosy cykad, w nocy wycie kojotów. Niestety ponad dwa razy dalej i kilka razy drożej niż Węgry (Chorwacji ostatnio trochę przesadzają), więc w tym roku był tydzień w Balatonszemes i nie żałuję. Pogoda dopisała genialnie, no i Balaton temperaturowo bez porównania z Adriatykiem (ok. 30st.). Winko też lepsze niż chorwackie.
Odpowiedz
#3
Przygodę z Chorwacją zaczęłam od Zatonu koło Zadaru. Mieszkaliśmy na campingu w wynajętych namiotach. Plusem było to, że posiadał wszelkie udogodnienia tylu baseny, wypożyczalnię rowerów, bankomat, punkt apteczny itp.. Minusem natomiast, że był ogromny a my mieszkaliśmy na jego końcu. Początkowo chodziliśmy na plażę pieszo (z całym majdanem: koce leżaki, wyżerka, ponton itd.). Potem zastrajkowaliśmy i zaczęliśmy podjeżdżać samochodem. Jednak pobyt był bardzo udany i zachęcił nas po ponownych przyjazdów.
Odpowiedz
#4
Zadar, port.
[Obrazek: 1zqx0lg.jpg]
[Obrazek: 2emhm54.jpg]
Odpowiedz
#5
Ma być Zadar, to jest Zadar Uśmiech

[Obrazek: E5vVjnO.jpg]
[Obrazek: JCB88r3.jpg]
[Obrazek: wMRnhqV.jpg]
[Obrazek: 2cQZc5B.jpg]
[Obrazek: cq0l5B3.jpg]
[Obrazek: oFyTtye.jpg]
Odpowiedz
#6
Aattaa - dwa pierwsze pstryki zrobione były z terenu stacji paliw przy porcie głównym przy Nabrzeżu księcia Branimira.
Oczko
[Obrazek: 18gn4z.jpg]
Odpowiedz
#7
Zadar "Kopnena vrata"
[Obrazek: 1zbrmex.jpg]
Odpowiedz
#8
(17-10-2013, 9:31)-piotr- napisał(a): ...kilka razy drożej niż Węgry (Chorwacji ostatnio trochę przesadzają),...

Ostatnio Zdziwiony

Byłem u nich w 2001 - półtoralitrowa butelka wody mineralnej w spółdzielczym sklepie na skraju miasta 8zł, cała żywność w tej proporcji. Potem zaistniała waluta euro i to, co kosztowało niemiecką markę zmieniło cenę na 1euro. Jeszce później Chorwacja jednostronnie przystąpiła do Schengen aby przyciągnąć bogatych zachodnich turystów... Dla mnie przede wszystkim za gorąco (a byłem na północnym skraju). No i na polityce się nie znam, ale cały czas miałem w głowie, że być może facet, z którym rozmawiam jak z przyjacielem, dziesięć lat temu podrzynał gardła swoim sąsiadom Kargulom albo przynajmniej kibicował mordercom oglądając wieczorne wiadomości... Smutek

Jadranovo:

[Obrazek: ef7aba513b298b78.jpg]
Odpowiedz
#9
(18-10-2013, 23:51)eplus napisał(a):
(17-10-2013, 9:31)-piotr- napisał(a): ...kilka razy drożej niż Węgry (Chorwacji ostatnio trochę przesadzają),...
Zdziwiony ...później Chorwacja jednostronnie przystąpiła do Schengen aby przyciągnąć bogatych zachodnich turystów...

Chorwacja ... członkiem Unii Europejskiej jest od 2013.07.01 ! ...do strefy tylko kandyduje.
Odpowiedz
#10
A teraz parę zdjęć z Campingu w Zatonie.

[Obrazek: WFN6Tl0.jpg]
[Obrazek: HOjRkrK.jpg]
[Obrazek: Ca1WVtx.jpg]
[Obrazek: qfQXyco.jpg]
[Obrazek: 2suvyNf.jpg]
[Obrazek: OTR1suR.jpg]
[Obrazek: zy5VNSL.jpg]
[Obrazek: Ibugt9m.jpg]
[Obrazek: Pm6YIL6.jpg]
[Obrazek: vC9WRLu.jpg]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości