Co najbardziej zaskoczyło Was na Węgrzech?

[Diaba]

I jeszcze jedna rzecz, a mianowicie gniazdka elektryczne, do których nie pasują nasze wtyczki. Ostatnio nie mogłam podłączyć ani grzałki ania suszarki.

[Lilly Lill]

Jak to nie pasują? O.o Prawda, mają inne uziemienie (nie bolec jak u nas, tylko takie dwa zakrzywione pręciki na brzegach), ale poza tym wszystko jest takie, jak u nas i działa normalnie.

[Waldek]

(...) w ogóle przez ich mnogość mają chyba paradoksalnie małą siłę oddziaływania - nie raz widziałem, jak ktoś sobie zupełnie nic z nich nie robił. poza tym łatwo było ich poznać po ubraniu...

Za czasów moich studiów w Budapeszcie u kontrolera można było kupić normalny bilet na przejazd. Czasem próbowali wcisnąć dwa ale gest pustego portfela pomagał. Oczywiście wymagało to trochę zachodu jednak często się udawało. Czy ten obyczaj jeszcze istnieje?

[Waldek]

(...) gniazdka elektryczne, do których nie pasują nasze wtyczki. Ostatnio nie mogłam podłączyć ani grzałki ania suszarki.

Zauważ, że w drugą stronę najczęściej pasują. Węgrzy montują najczęściej wtyczki dwu systemowe. Swoją drogą lekarstwem jest zrobienie małego przedłużacza przed wyjazdem. Wtyczki 'węgierskie" do kupienia w marketach budowlanych.

[varpho]

ja jeszcze nigdy nie miałem problemu z węgierskimi wtyczkami...

[Arw]

Czasem wystarczy trochę podciąć gumę wtyczki, aby te uziemienia nie przeszkadzały. (Oczywiście nie próbujcie tego w domu )

[Waldek]

Czasem wystarczy trochę podciąć gumę wtyczki, aby te uziemienia nie przeszkadzały. (Oczywiście nie próbujcie tego w domu )

Wiesz że jest to rozwiązanie niebezpieczne i dlatego niedopuszczalne!
Urządzenia dlatego mają uziemienie, żeby w razie awarii prąd nie poraził użytkownika. Jak to Węgrzy mówią Boże zachowaj od takich rozwiązań.
Tysiąc razy może się uda, ale później może być o ten jeden za dużo.
Jedyne skuteczne obejście to odpowiednio podłączony przedłużacz bądź wymiana wtyczki na pasującą do gniazdka.

[malika_12]

Tablica z imieniem i nazwiskiem ustawiona jest przodem lub tyłem do płyty nagrobnej, w zależności od tego jak grób jest ustawiony względem głównej alei.

[czesieko]

Nie, tu nie chodzi o główną aleję. Widziałam taki cmentarz w Hajdubuszermenach / i nie tylko / . Zwyczaj, że zmarłych położono w grobie według wschodnio-zachodniego kierunku jest znany jako sposób pochowania starowęgrów. Nagrobki zostały położone nad głową zmarłych, „twarzą” w kierunku zachodnim.

[Arw]

Czasem wystarczy trochę podciąć gumę wtyczki, aby te uziemienia nie przeszkadzały. (Oczywiście nie próbujcie tego w domu )

Wiesz że jest to rozwiązanie niebezpieczne i dlatego niedopuszczalne!
Urządzenia dlatego mają uziemienie, żeby w razie awarii prąd nie poraził użytkownika. Jak to Węgrzy mówią Boże zachowaj od takich rozwiązań.
Tysiąc razy może się uda, ale później może być o ten jeden za dużo.
Jedyne skuteczne obejście to odpowiednio podłączony przedłużacz bądź wymiana wtyczki na pasującą do gniazdka.

To się dopytam, bo może mam w domu niebezpieczeństwo. Chodziło mi o lekkie przystruganie takiej wtyczki (bez uziemienia??) http://us.123rf.com/400wm/400/400/i9370/...ym-tle.jpg
Do gniazdka/przedłużacza takiego:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/co...ckdose.jpg
Bolce z gniazdka są dłuższe niż te "zatoki" we wtyczce i przez to wtyczka wcale nie wchodziła.

Do tego typu gniazdek mam też powpinane wtyczki takie, jak ta: http://podatnicy.org/wp-content/uploads/...tyczka.jpg
które wcale nie dotykają nawet tych metalowych uziemień (?). Czy one są w takim razie niebezpieczne?
Teraz już nic nie rozumiem.