Covid-19 na Węgrzech

[Sztasek]

Mam nadzieję, że nic nie wykombinują z granicami. Ale jak wykombinują to sami będą stratni.

  Nie ma kombinacji, otwarcie się mówi o istnieniu wirusa Covid-19, zagrożenie istnieje. Od miesiąca jest wzrost zachorowań, liczba ta z dnia na dzień rosnie. Jeszcze przed miesiącem aktywnie chorych na Węgrzech było mniej niż 400, był dzień w którym nie było osoby leżącej pod respiratorem. Dziś zdiagnozowano wirusa u 35 osób, obecnie aktywnie chorych jest 601. W szpitalu przebywa 61 osób w tym 6 podłączonych pod respirator. Wirus Covid-19 jest nadal obecny na Węgrzech, w kilku krajach silnie się rozprzestrzenia i w związku z tym na Węgrzech utrzymywana jest gotowość epidemiologiczna. Dziś w radio kilkakrotnie podano komunikat z prośbą do obywateli, aby w środkach komunikacji, w pomieszczeniach zamkniętych obowiązkowo noszono maseczki.
Jeśli chodzi o straty... straciłem dwójkę przyjaciół, zabił ich koronawirus  .

[tkoko]

Mam nadzieję, że nic nie wykombinują z granicami. Ale jak wykombinują to sami będą stratni.

A co więcej niby mają wykombinować. Nie po to puścili turystów/dutki by teraz z tego rezygnować. Zresztą wystarczy spojrzeć na sytuację Szwecji i np. Polsk odnośnie covidi, by zastanowić się czy lockdown to rzeczywiście najrozsądniejsze rozwiązanie. Swoją drogą strasznie cicho aktualnie o Szwecji, tylko 68 zachorowań

https://www.google.com/search?q=covid+sz...utc=sp-006

A tak na marginesie, szkoda że tak mało jest takich optymistów jak Ty, może we Władysłąwowie, Hajduszoboszlo, czy nad Adriatykiem, byłaby sielanka 

[Sztasek]

z dzisiejszej prasy ...
Dr. Merkely Béla rektor Akademii Medycznej, Budapeszt: "Myślę, że dotarliśmy do progu drugiej fali koronawirusa.
W poprzednim miesiącu dominowały przypadki obcego(nie krajowego) pochodzenia zakażeń, które można było wykryć na podstawie kontaktów międzyludzkich. Jednak znaczna część obecnych pacjentów nie przebywała za granicą i nie można określić od kogo otrzymali infekcję. Oznacza to, że wirus krąży w społeczności. W minionych tygodniach nie doświadczyliśmy tak dużej liczby pacjentów, jak teraz obecnie. Wzrost zakażeń, to około czterokrotny wzrost w stosunku do poprzednich. Z danych wynika, że liczba pacjentów wyraźnie rośnie. Wartość R - współczynnik reprodukcji infekcji wirusowej - utrzymuje się powyżej 1 od tygodnia, co oznacza, że średnio 1 zakażony zaraża więcej osób niż 1."

[tkoko]

Jak te wszystkie dane mają się do rzeczywistości najlepiej widać na przykładzie Włoch. Wg danych Ministerstwa Zdrowia na covid zachorowało 248.2 tys osób. Wg aktualnych badań na przeciwciała, przeszło 1.4 ml osób miało kontakt z wirusem (sześć razy więcej).

https://fakty.interia.pl/raporty/raport-...Id,4647908

[Pudelek]

Przecież to było wiadomo od dawna. Ale to i tak bardzo mało, o odporności stadnej nie ma co mówić. Choć wczoraj czytałem, że np. rząd Afganistanu podał iż u nich mogło się zarazić wirusem 1/3 obywateli.

[marekmmj]

Witam,

O której godzinie jest aktualizacja stref (żółta, zielona, czerwona) w środy na Węgrzech?

Pozdrawiam,
Marek

[josef.svejk]

Witam,

O której godzinie jest aktualizacja stref (żółta, zielona, czerwona) w środy na Węgrzech?

Pozdrawiam,
Marek

Trudno powiedzieć. Może być i w czwartek rano.

[wojti76]

Witam,

O której godzinie jest aktualizacja stref (żółta, zielona, czerwona) w środy na Węgrzech?

Pozdrawiam,
Marek

Myślę że nie ma nawet co sobie głowy tym zawracać, wątpię żeby Węgrzy przed końcem wakacji zmienili Polskę na żółto 

[josef.svejk]

Dzisiaj w trybie pilnym dwa kraje wprowadziły Polske na listy z obostrzeniami. Cypr wymaga negatywnego testu, Norwegia kwarantanna przymusowa.
Ciekawe kto następny?

[Pudelek]

Podobnie jak wprowadziły kilka innych krajów, więc nie szerz sensacji. Połowa albo większość Europy jest w tych państwa "strefą ryzyka", więc to była tylko kwestia czasu.