15-04-2013, 20:15
czesieko - mnie tam rybka, gdyż nie używam ani kampera ani przyczepy... napisałem o tym jedynie z powodu tego, ze onego czasu przy grillu na granicy puszty niechcący doprowadziłem pewnego rodaka do gwałtownego wytrzeźwienia, gdy zsumował sobie DMC auta i przyczepy... mówił później, ze jeszcze nigdy tak długo nie wracał do domu... mój post ponadto nie był skierowany do Ciebie personalnie a do wszystkich, którym chce się podróżować z przyczepą a najnormalniej pomijają niewiedzą te drobne aczkolwiek uciążliwe okoliczności przyrody... TUTAJ znalazłem jakby dostępniejsze kompendium...