Liczba postów: 50
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.01.2019
Reputacja:
34
27-07-2019, 9:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2019, 10:01 przez Valka.)
(27-07-2019, 6:18)eplus napisał(a): A cy sprawdzasz, jakie w tamtym kraju są pieniądze?
Może to brzmi śmiesznie, ale wcale nie jest takie głupie. Niejednokrotnie spotkałam się ze zdziwieniem znajomych z Azji, którzy byli głęboko zdumieni, że w Polsce nie ma euro. Jeden znajomy Japończyk, który jeździł po Europie przyzwyczaił się, że niemal wszędzie może płacić w jednej walucie, a tu w Polsce zonk! Kij w to, jeśli problem uda się szybko rozwiązać. Gorzej, jeśli np. przyjeżdża się do danego kraju niemal w środku nocy i trafi się w miejsce, gdzie nie przejdzie żadna inna płatność, jak tylko w lokalnej walucie.
Oczywiście można liczyć na to, że nawet jeśli się nie posiada wymaganych dokumentów (lub części z nich), czy jakichkolwiek innych rzeczy, które są w danym kraju wymagane (lub nieposiadanie ich, jeśli są zakazane), to przy ewentualnej kontroli policja, jakakolwiek inna służba wyznaczona do kontrolowania tego czy owego, pani w rejestracji lokalnej służby zdrowia czy hotelarz sprawdzający dane osób rezerwujących pokój jedynie zmarszczą brwi i machną ręką. Ale może się zdarzyć, że tak nie będzie. A po co fundować sobie stres tylko z powodu niedostatecznego przygotowania do podróży? Jasne, wiadomo, czasem w pośpiechu nie zawsze wszystko się uda dopiąć na ostatni guzik przed wyjazdem, ale to nie oznacza, że można liczyć tylko na łut szczęścia, że jakoś to będzie.
EDIT:
Cytat:Ale milion razy bardziej prawdopodobne od wojny jest zgubienie dokumentów albo kradzież przez śniadego osobnika o orientalnej urodzie i co wtedy? Każdy może powiedzieć, że nie ma dokumentów, ale przed chwilą je miał.
Dlatego kradzież lub zgubienie dokumentów, zwłaszcza za granicą, powinno się niezwłocznie zgłaszać. Bez tego przy ewentualnej kontroli i nieposiadaniu dokumentów każdy służbista może się przyczepić, a konsekwencje mogą być nieprzyjemne. Nieposiadanie ich z rozmysłem i wkręcanie kitu, że się je zgubiło może być potraktowane jako bardzo podejrzane - i słusznie.
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
Pytanie "z życia" na granicy Węgiersko-Chorwackiej.
"Puszki są" ?
i co tu odpowiedzieć "tak" czy "nie", jak obie odpowiedzi są złe
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
Nie wolno wwozić żywności? Na Barwinku kiedyś przejeżdżało się przez basenik ze środkiem dezynfekującym jakiś SARS czy świńską ospę, trzeba też było wysiąść i umyć ręce. Nikt z personelu nie zauważył tylko, że korytko dawno wyschło, samochody przejeżdżając wręcz wznosiły kurz.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
Armatę wieźć na wczasy?
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.01.2019
Reputacja:
34
27-07-2019, 16:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2019, 16:49 przez Valka.)
(27-07-2019, 6:18)eplus napisał(a): drut kolczasty, pas zaoranej ziemi i patrole z psami na granicy polsko-węgierskiej.
Dopiero teraz to zauważyłam .
Widzę, że podbój nowych terytoriów w pełni, a armata na wczasy to wkrótce wyposażenie obowiązkowe w każdym samochodzie.
A kiedy będziemy graniczyć z Chinami?
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
27-07-2019, 17:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2019, 18:15 przez eplus.)
To z serii: Czyje jest mleko, jeśli baran pasł się na granicy polsko-węgierskiej?
Z anegdot to jeszcze: dawno przed Schengen byliśmy na wczasach w Dukli i umyśliliśmy jechać do Zakopanego, oczywiście przez Barwinek-Bardejov-Czerwony Klasztor. Sęk w tym, że dzieci miały klatkę z kanarkami. Nikt jej na granicy nie zauważył, ale był rozważany wariant, że w razie problemów wypuścimy ptaszki przed granicą, a po drugiej stronie - przywabimy do klatki.
(24-04-2019, 10:01)konop85 napisał(a): Witam
W drugą połowę sierpnia zamierzamy wybrać się z rodzinką ( Ja z żoną w raz z 2 dzieci ) nad Balaton. Powiem szczerze, że nigdy za granicą nie byłem więc to będzie nasz pierwszy raz. Wiem, że muszę zadbać na pewno u ubezpieczenie zdrowotne za granicą, a także z uwagi na to, że poruszamy się samochodem to także o winety na 3 kraje (Czechy, Słowacja,Węgry). Coś jeszcze?...
Pozdrawiam i z góry dziękuję za porady
Kolega wiedział o EKUZie, winietach, pytał, co jeszcze trzeba... Czemu po nim teraz jedziecie? Wtedy był czas na wykłady.
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 2
Dołączył: 05.01.2019
Reputacja:
34
27-07-2019, 18:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-07-2019, 18:32 przez Valka.)
Pewnie nikt nie wpadł na to, żeby mu uświadomić, że trzeba mieć dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport) dla KAŻDEGO członka rodziny - wszak zazwyczaj to jest "oczywista oczywistość".
Liczba postów: 6,292
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,581
konop85 - dokumenty podróży po strefie Schengen i karta EKUZ są niezbędne... wyrobienie dowodu dla dzieci to co najmniej 30 dni oczekiwania. Jest sposób inny, skorzystaj z usługi błyskawicznego wyrobienia tymczasowego dokumentu, jest to paszport tymczasowy. Czas oczekiwania 14 dni, mojemu znajomemu taki paszport wyrobiono w 3 dni. Odbiór osobisty.
|