Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
(08-01-2017, 11:58)rwmagyar napisał(a): ...Mam dwie książki tego autora, o kosmologii, ewolucji i nauce, trudne ale interesujące.
...Byłem ciekawy czy jego postać i prace są znane na Węgrzech, czy przebijają się przez medialny szum?
rwmagyar - wrzuciłem w google cytat z: Pytania, wyjaśnienia, Post: #27.
Rezultat szukajki googla > Jáki Szaniszló, Antikvár - regikonyvek.hu
Liczba postów: 744
Liczba wątków: 16
Dołączył: 13.08.2012
Reputacja:
279
DZIĘKUJĘ!
Tak mi coś się plątało, że była o tym już mowa.
Nowe pytanie:
Czy to prawda że Węgry spłaciły dług zagraniczny?
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
(10-01-2017, 8:53)rwmagyar napisał(a): Czy to prawda że Węgry spłaciły dług zagraniczny?
To była ostatnia rata kredytu uzyskanego od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej, którą Węgry spłaciły na początku ub.roku.
... długi to bardzo szerokie pojęcie łatwo w nie wpaść, tylko wyjść z nich trudno.
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 20
Dołączył: 22.08.2015
Reputacja:
167
(26-07-2016, 9:55)Sztasek napisał(a): (26-07-2016, 8:47)rwmagyar napisał(a): W obiegu są takie opinie, powtarzane też przez przewodników, jak:
1. Polacy i Węgrzy (Polska i Węgry) nigdy nie toczyli ze sobą wojen - wydaje się oczywistą nieprawdą
XV wiek...
(26-07-2016, 8:47)rwmagyar napisał(a): W obiegu są takie opinie, powtarzane też przez przewodników, jak:
2. W języku fińskim nie ma takiego słowa które znaczy to samo w języku węgierskim - proszę o potwierdzenie
1683 pod Wiedniem, po stronie Tureckiej walczą Węgrzy (i Słowacy) Emeryka Tekelego. Czy mieli okazję skrzyzować szable z Polakami tego nie wiem, w kazdym razie byli w przeciwnych oboozach.
Jeszcze mi się przypomnało że na froncie galicyjskim w latach 1914-15 rosyjskie dywizje z Królestwa (czyli w większosci Polacy) ścierali się z honwedami.
pzdr.,PB
Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
18-01-2017, 22:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-01-2017, 22:40 przez Pudelek.)
najazd Rakoczego na Rzeczpospolitą w czasie Potopu - Rakoczy był jednym z sygnatariuszy traktatu rozbiorowego w Radnot. Była to samodzielna inwazja węgierska (siedmiogrodzka) na RP, natomiast w oczywisty sposób musiało dochodzić do walk, gdy Węgrzy walczyli w ramach armii tureckiej podczas ich kolejnych inwazji. W armii Hasburgów także służyli, więc siłą rzeczy musieli się tłuc z Polakami armii Księstwa Warszawskiego albo w szeregach wojsk napoleońskich.
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
19-01-2017, 15:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2017, 15:26 przez Sztasek.)
(18-01-2017, 22:39)Pudelek napisał(a): najazd Rakoczego na Rzeczpospolitą w czasie Potopu - Rakoczy był jednym z sygnatariuszy traktatu rozbiorowego w Radnot. Była to samodzielna inwazja węgierska (siedmiogrodzka) na RP...
Dokładniej to chodzi o Jerzego II Rakoczego (II. Rákóczi György)... Czas szwedzkiego potopu, król Jan Kazimierz przebywa na uchodźstwie na Śląsku. W Polsce panuje bezkrólewie i ta sytuacja dała początek walkom o polski tron. Z takim zamiarem w 1657 roku, nie tylko II. Rákóczi György rozpoczął wojnę o polską koronę. Należy też wspomnieć role, jakie odegrali w owym czasie Bogusław Radziwiłł i Bohdan Chmielnicki.
Pudelek - wspominasz traktat rozbiorowy w Radnot. Traktat ten zakładał późniejszy rozbiór Rzeczpospolitej, jednak nigdy nie został spełniony.
Do pierwszego rozbioru Polski doszło w 1772 roku.
Liczba postów: 133
Liczba wątków: 1
Dołączył: 07.07.2014
Reputacja:
67
Za Pawłem Jasienicą, "Rzeczpospolita Obojga Narodów": Armia Rakoczego znęcała się nieludzko nad krajem, który wcale wobec Węgier nie zawinił, od wieków odczuwał nawet ku nim żywą sympatię. Książę - wódz po prostu żaden - nie panował nad swymi hordami, składającymi się z Siedmiogrodzian, Wołochów i innych zakarpackich nacji, wspartych Kozakami. Zbladły wobec ich poczynań srogości Szwedów, zwanych naówczas Tatarami chrześcijaństwa. Korona zapoznała się z tym, co wcześniej przeżyła Ukraina od obcych i swoich. Miasta i wsie szły z dymem. Miał jeszcze szczęście jeniec, którego po prostu zarżnięto. Bo innych palono na wolnym ogniu, żywcem przecinano piłami, poszukując połkniętych klejnotów.
A następnie (tamże): Hetman polny koronny Jerzy Lubomirski zastosował taktykę odpłacania “pięknym za nadobne” i w czerwcu 1657 r. na czele 40-to tysięcznej armii przekroczył Karpaty i zaczął pustoszyć północny Siedmiogród. “Palił, ścinał, gdzie tylko zasiągł, wodę a ziemię zostawił”.
Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
26-01-2017, 22:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-01-2017, 22:28 przez Pudelek.)
(19-01-2017, 15:24)Sztasek napisał(a): (18-01-2017, 22:39)Pudelek napisał(a): najazd Rakoczego na Rzeczpospolitą w czasie Potopu - Rakoczy był jednym z sygnatariuszy traktatu rozbiorowego w Radnot. Była to samodzielna inwazja węgierska (siedmiogrodzka) na RP...
Dokładniej to chodzi o Jerzego II Rakoczego (II. Rákóczi György)... Czas szwedzkiego potopu, król Jan Kazimierz przebywa na uchodźstwie na Śląsku. W Polsce panuje bezkrólewie i ta sytuacja dała początek walkom o polski tron. Z takim zamiarem w 1657 roku, nie tylko II. Rákóczi György rozpoczął wojnę o polską koronę. Należy też wspomnieć role, jakie odegrali w owym czasie Bogusław Radziwiłł i Bohdan Chmielnicki.
Pudelek - wspominasz traktat rozbiorowy w Radnot. Traktat ten zakładał późniejszy rozbiór Rzeczpospolitej, jednak nigdy nie został spełniony.
Do pierwszego rozbioru Polski doszło w 1772 roku.
tu raczej nie można mówić o wojnie o polską koronę - takową przyznali polscy kapitulanci Karolowi Gustawowi. Radziwiłłom chodziło wyłącznie o Litwę, Chmielnickiemu u Ukrainę, a Rakoczemu, generalnie, o Małopolskę. Ziemia, miasta, bogactwa. Żaden z tych panów nie zakładał włożenia polskiej korony, bo byłoby to generalnie niemożliwe w przypadku rozczłonowania państwa na poszczególne kraiki.
A zachowanie Węgrów nieco przypomina honvedów w czasie Wielkiej Wojny, którzy w Galicji potrafili zachowywać się bardziej okrutnie od Rosjan. Zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety.
Liczba postów: 744
Liczba wątków: 16
Dołączył: 13.08.2012
Reputacja:
279
30-03-2017, 19:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-03-2017, 19:23 przez rwmagyar.)
Dzisiaj doszliśmy do wniosku, po krótkiej dyskusji że kuchnia węgierska jest lepsza od polskiej, choć był głos odmienny.
Ale jednak nie mają bigosu!, czy może jest choćby podobna potrawa?
Liczba postów: 744
Liczba wątków: 16
Dołączył: 13.08.2012
Reputacja:
279
W książce "Węgry od kuchni" znalazłem krótki opis pieczenia wołu w Siedmiogrodzie "őrők sutés" polegające na kolejnym wkładaniu: perliczki do koguta, koguta do jagnięcia, na końcu do wołu, po przygotowaniu 4 godziny pieczenia.
Szukałem w internecie filmu lub zdjęć, bez efektu. Czy ktoś może napisać coś więcej na ten temat?
|