02-11-2022, 2:33
W ciągu jednego roku liczba rosyjskich dyplomatów wzrosła o 30 %. Tymczasem w innych krajach UE rosyjscy dyplomaci są nieustannie wydalani od początku wojny z Ukrainą. Węgierski rząd spektakularnie powstrzymuje się od wszelkich gestów, które zraziłyby Rosję, a fakt, że Węgrzy nie wydali zakazu rosyjskim dyplomatom, wpisuje się w ten trend.
Pod koniec listopada ubiegłego roku na Węgrzech służyło 46 rosyjskich dyplomatów, ich liczba wzrosła do 62 do końca października br. Dla porównania, na podstawie danych zebranych przez dziennikarza Szabolcsa Panyi w Londynie jest 35 rosyjskich dyplomatów, w Warszawie 20 i 15 w Bratysławie. Ekspert ds. polityki bezpieczeństwa i były oficer wywiadu wojskowego József Kis Benedek powiedział w stacji RTL, że oprócz misji publicznej niektórzy dyplomaci prawdopodobnie prowadzą również działalność wywiadowczą. Péter Krekó, dyrektor Political Capital, uważa, że doświadczenia międzynarodowe pokazują, że niektórzy rosyjscy dyplomaci próbują wpływać na atmosferę polityczną kraju w którym przebywają.
Zoltán Sas, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Narodowego z Jobbiku, powiedział, że na najbliższym zamkniętym posiedzeniu komisji zapyta kierownictwo tajnych służb o powody zwiększenie liczby rosyjskich dyplomatów. RTL skontaktowało się, w tej sprawie, również z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, w odpowiedzi napisali, że ustalenie liczby dyplomatów w każdym razie jest „suwerennym prawem kraju wysyłającego”. Wszyscy dyplomaci „przechodzą niezbędne kontrole bezpieczeństwa narodowego”, które władze węgierskie przeprowadzają „z najwyższą starannością i ostrożnością”.
Pod koniec listopada ubiegłego roku na Węgrzech służyło 46 rosyjskich dyplomatów, ich liczba wzrosła do 62 do końca października br. Dla porównania, na podstawie danych zebranych przez dziennikarza Szabolcsa Panyi w Londynie jest 35 rosyjskich dyplomatów, w Warszawie 20 i 15 w Bratysławie. Ekspert ds. polityki bezpieczeństwa i były oficer wywiadu wojskowego József Kis Benedek powiedział w stacji RTL, że oprócz misji publicznej niektórzy dyplomaci prawdopodobnie prowadzą również działalność wywiadowczą. Péter Krekó, dyrektor Political Capital, uważa, że doświadczenia międzynarodowe pokazują, że niektórzy rosyjscy dyplomaci próbują wpływać na atmosferę polityczną kraju w którym przebywają.
Zoltán Sas, przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Narodowego z Jobbiku, powiedział, że na najbliższym zamkniętym posiedzeniu komisji zapyta kierownictwo tajnych służb o powody zwiększenie liczby rosyjskich dyplomatów. RTL skontaktowało się, w tej sprawie, również z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, w odpowiedzi napisali, że ustalenie liczby dyplomatów w każdym razie jest „suwerennym prawem kraju wysyłającego”. Wszyscy dyplomaci „przechodzą niezbędne kontrole bezpieczeństwa narodowego”, które władze węgierskie przeprowadzają „z najwyższą starannością i ostrożnością”.
Źródło: 24.hu