Liczba postów: 1
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.12.2017
Reputacja:
0
Witajcie, w tym roku pierwszy raz zawitam na Węgry i właśnie do Budapesztu, nocleg i transport już mam, teraz mam kilka pytań, mianowicie:
1. Będę tam od wieczoru 30.12 do późnego wieczoru 01.01, czy jest szansa coś obejrzeć z atrakcji, czy wszystko będzie pozamykane przez sylwestra i nowy rok?
2. Gdzie można wybrać się na sylwestra w Budapeszcie z dziewczyną? może być nawet pod chmurką
3. Jedzenie - gdzie warto się wybrać coś zjeść dobrze by nie kosztowało to majątek?
No i w zasadzie to tyle
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
03-12-2017, 19:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2017, 19:55 przez eplus.)
Te tematy były już poruszane, czy dokopałeś się już do sylwestrowych wątków z minionych lat?
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09.03.2017
Reputacja:
31
06-12-2017, 17:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-12-2017, 17:38 przez Marmur.)
Tanie jedzenie? Cóż u Węgrów to wielka trójca. Szukaj miejsc oznaczonych: Pizza szelet, Gyros/kebab/Török étterem lub Kínai gyorsbüfé. Najtańsze będzie w stosunku cena/ilość ostatnie . Zwiedzanie z zewnątrz przejdzie zawsze, wewnątrz 30 raczej ok. Sylwester z rana może, nowy rok nie. Gdzie na imprezę? Bez rezerwacji będzie krucho. Zawsze możesz uderzyć w jakieś publiczne miejsce. Picie alkoholu w miejscach publicznych jest generalnie legalne. Np. Wzgórze Géllerta, musujące Törley, jakaś zagrycha I fajnie.
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
Torok to Turek, Kinai to chińszczyzna. Gulasz z psa? hahaha!
Liczba postów: 6,292
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,580
(06-12-2017, 17:36)Marmur napisał(a): ... Picie alkoholu w miejscach publicznych jest generalnie legalne. ...
Spożywanie alkoholu na Węgrzech w miejscach publicznych reguluje ustawa i prawo lokalne, więc ostrożnie z "flaszką" w ręku, gdyż można wpaść w niepotrzebne kłopoty ...
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09.03.2017
Reputacja:
31
Mieszkam w Budapeszcie od kwietnia i jakoś nie widziałem by ktokolwiek miał problem w związku z piwem czy winem w miejscu publicznym. Oczywiście jak z flachą grzało robisz dym to rendőrség może wykazać zainteresowanie twoja osoba, ale gdy trzymasz poziom? Wątpię.
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09.03.2017
Reputacja:
31
(06-12-2017, 18:59)eplus napisał(a): Torok to Turek, Kinai to chińszczyzna. Gulasz z psa? hahaha!
No niestety w Budapeszcie najpopularniejsze danie to pizza na kawałki, kitajec lub kebs. Zjeść porządny gulasz już jest dużo ciężej.
Liczba postów: 6,292
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,580
(08-12-2017, 8:09)Marmur napisał(a): No niestety w Budapeszcie najpopularniejsze danie to pizza na kawałki, kitajec lub kebs. Zjeść porządny gulasz już jest dużo ciężej.
Wielkim łukiem i z daleka omijam budapesztańskich chińczyków, kebabowców, itp...
Nie zgadzam się z tym co piszesz. Być może nie masz czasu, aby poznać Budapeszt. Pomieszkaj jeszcze trochę, bedzie lepiej. ... Przyznam, że kilkadzieści lat temu łatwiej było "trafić" na typowo węgierską knajpkę, niż dziś, ale to nie znaczy że takowych nie ma.
Może kilka moich z zanadrza, które możesz odwiedzić...
- Tüköry Étterem, V. Hold utca 15. (Kossuth ter 6-8 minut)
- Rákóczi Étterem, VIII. a Rákóczi tér (przystanek M4 ok. 100m)
- Kék Rózsa Étterem, VII. Wesselényi u. 9. (okolice synagogi)
- Kerek Vendéglő, III. (Óbuda), Bécsi út 103. (trochę na uboczu)
- Rétisas Vendéglő, XI. Rimaszombati út 7. (Bp.Kelenfold 10 minut -nie polecam wieczorami, nieciekawa okolica)
Liczba postów: 6,292
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,580
08-12-2017, 10:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2017, 10:54 przez Sztasek.)
(08-12-2017, 8:06)Marmur napisał(a): Mieszkam w Budapeszcie od kwietnia i jakoś nie widziałem by ktokolwiek miał problem w związku z piwem czy winem w miejscu publicznym. Oczywiście jak z flachą grzało robisz dym to rendőrség może wykazać zainteresowanie twoja osoba, ale gdy trzymasz poziom? Wątpię.
Pamiętam z tamtych dawnych lat - gdy pracowałem na Węgrzech - często przypominane nam było, że spożywanie alkoholu w miejscach publicznych może być karalne. Choć te stare czasy poszły w niepamięć, to jednak z piciem napojów wyskokowych pod chmurką trzeba uważać.
Niespełna 2 miesiące temu napisałem post w wątku "Węgierska nutka na dziś" ...
Post: #758: >>> picie piwa i jego tragiczne konsekwencje .
Liczba postów: 69
Liczba wątków: 4
Dołączył: 09.03.2017
Reputacja:
31
08-12-2017, 15:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-12-2017, 16:31 przez Marmur.)
Nigdzie nie pisałem l, że węgierskich knajp nie ma. Wymaga jednak trochę wysiłku. Z twojej listy znam tą na starej Budzie. Gdzie zresztą w sumie mieszkam. Na jeszcze większym zadupiu bo prawie pod Üröm . A fast foodowy Budapeszt... Chińczyk zależy wolę wietnamska kuchnie. Kebs nie przepadam choć czasem przy cięższy weekendzie się zdarzy, pizza na kawałki...nie przepadam za Pizza King, ale Trio jest całkiem ok . Co do picia to poza miejscami z zakazem nie widziałem by kogoś za to meczyli. Zresztą sądząc po ilości pustych butelek 40 ml po wodzie ognistej koło tytoniowych....
|