08-02-2014, 22:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-02-2014, 22:47 przez SKORPIONFH.)
witam jeżdze ma węgry od 30 lat .pierwsza stycznosc z węgrami to handel
kupic w polsce sprzedac w lwowie kupic w lwowie sprzedac na wegrzech kupic na wegrzech sprzedac w polsce zawsze była niezła przebitka
zwiedziłem egry wzdłuz i wszeż nauczyłem sie madziarskiego
skonczyło sie
od jakis 20 lat jestem tam turystycznie
trafiłem pewnego razu na camping nazywał sie GAMASA jakies 6 kil.od siofoku.wspaniały camping wspaniała włascicielka Maria i jej dwaj synowie
Camping był ukryty znali go tylko znajomi i polecali go znajomym przyjeżdzalismy tam całymi rodzinami polacy niemcy holendrzy anglicy szwedzi z małymi dziecmi nastepnym razem ze starszymi o rok potem my, dzieci z dziecmi itd
stworzylismy tam jedna miedzynarodowa rodzine
zawsze w sierpniu spotykaliśmy sie ok 120 osób .wspólne ogniska zabawy zwiedzanie wegier wypady do Siofoku
było wspanialeale sie skonczyło .pewnego roku chyba 1997 camping zniknął zostało po nim tylko ogrodzenie szlaban wjazdowy kilka rozpadających sie domków
kazdego roku w sierpniu ok 15 oragnizowany był tam zjazd trabantów .wtedy sie tam robiło tłoczno.a jakie cudenka pżyjeżdżały co ludzie robil iz trabi szkoda gadac cudenka wypiglowane wygłaskane poprzerabiane ŚLICZNOŚCI
no i wspólne odladanie deszczu meteorytów bo na wegrzech mozna to ogładnąchyba co roku w sierpniu
teraz jeżdże z juz z prawnukami inaszą bazą jest szosto.
teraz coroku najpierw zajeżdzamy pod camping powspomina i potem do "bazy"
kupic w polsce sprzedac w lwowie kupic w lwowie sprzedac na wegrzech kupic na wegrzech sprzedac w polsce zawsze była niezła przebitka
zwiedziłem egry wzdłuz i wszeż nauczyłem sie madziarskiego
skonczyło sie
od jakis 20 lat jestem tam turystycznie
trafiłem pewnego razu na camping nazywał sie GAMASA jakies 6 kil.od siofoku.wspaniały camping wspaniała włascicielka Maria i jej dwaj synowie
Camping był ukryty znali go tylko znajomi i polecali go znajomym przyjeżdzalismy tam całymi rodzinami polacy niemcy holendrzy anglicy szwedzi z małymi dziecmi nastepnym razem ze starszymi o rok potem my, dzieci z dziecmi itd
stworzylismy tam jedna miedzynarodowa rodzine
zawsze w sierpniu spotykaliśmy sie ok 120 osób .wspólne ogniska zabawy zwiedzanie wegier wypady do Siofoku
było wspanialeale sie skonczyło .pewnego roku chyba 1997 camping zniknął zostało po nim tylko ogrodzenie szlaban wjazdowy kilka rozpadających sie domków
kazdego roku w sierpniu ok 15 oragnizowany był tam zjazd trabantów .wtedy sie tam robiło tłoczno.a jakie cudenka pżyjeżdżały co ludzie robil iz trabi szkoda gadac cudenka wypiglowane wygłaskane poprzerabiane ŚLICZNOŚCI
no i wspólne odladanie deszczu meteorytów bo na wegrzech mozna to ogładnąchyba co roku w sierpniu
teraz jeżdże z juz z prawnukami inaszą bazą jest szosto.
teraz coroku najpierw zajeżdzamy pod camping powspomina i potem do "bazy"