Liczba postów: 62
Liczba wątków: 2
Dołączył: 24.05.2012
Reputacja:
11
http://www.magazynwino.pl/pl/52_monograf..._specjalny
Chyba cały dodatek. Polecam, dobrze opracowane. Przydało się podczas ostatniego pobytu w Egerze i Tokaju.
Admirał Miklós Horthy de Nagybánya - prawdziwy przyjaciel Polaków.
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
(24-08-2012, 12:32)Orvos napisał(a): Mam pytanie z innej - nomen omen - beczki, które kieruję do osób lepiej ode mnie znających węgierski: czy słowo "borravaló" słusznie kojarzy mi się z winem? Czy nie należałoby tłumaczyć je jako "nawinek" zamiast "napiwku"?
Jak najbardziej dobrze myślisz. Tak właśnie jest.
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
Jaki kraj, taki alkohol
Biorąc pod uwagę przyzwyczajenia alkoholowe Polaków, to mógłby być też "nawódek"
Liczba postów: 184
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08.08.2012
Reputacja:
44
Ja pod tym względem jestem nietypowy - nie lubię wódki, zdecydowanie preferuję wina (szczególnie czerwone). Podczas pewnego wesela z międzynarodowym zestawem gości zaczepił mnie Belg i zaproponował wspólne wypicie kieliszka wódki. Odrzekłem, że nie mam nic przeciwko samej propozycji, ale wolę czerwone wytrawne wino. Tak jak oczekiwałem, zareagował pytaniem: "Are you Polish?".
Liczba postów: 495
Liczba wątków: 26
Dołączył: 21.04.2012
Reputacja:
159
Trochę OT, ale w telewizji (widziałem w TVN, nie wiem, czy w innych też są) prezentowane są spoty promocyjne Krosna, gdzie podawana jest informacja, że miasto jest organizatorem Festiwalu Win Wegierskich. Oczywiście chodzi tu o promocje miasta, ale po pierwsze - przy okazji promowane są pośrednio Węgry (w postaci ich wina), po drugie - ten element węgierskości musi być uznawany za znaczący promocyjnie skoro wybrano go jako element reklamy całego miasta.
Tak, czy inaczej - mała rzecz, a cieszy.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 27.09.2012
Reputacja:
0
(26-08-2012, 13:01)Orvos napisał(a): Ja pod tym względem jestem nietypowy - nie lubię wódki, zdecydowanie preferuję wina (szczególnie czerwone). Podczas pewnego wesela z międzynarodowym zestawem gości zaczepił mnie Belg i zaproponował wspólne wypicie kieliszka wódki. Odrzekłem, że nie mam nic przeciwko samej propozycji, ale wolę czerwone wytrawne wino. Tak jak oczekiwałem, zareagował pytaniem: "Are you Polish?".
Mam identycznie. Zawsze ludzie się dziwią, gdy mówię, że nie przepadam za wódką, że wolę coś innego. Ale cóż poradzić. Natomiast z win od kiedy spróbowałam Ildikó to rzeczywiście, uwielbiam je.
Liczba postów: 184
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08.08.2012
Reputacja:
44
(27-09-2012, 10:07)kasandra napisał(a): Natomiast z win od kiedy spróbowałam Ildikó to rzeczywiście, uwielbiam je.
Zapamiętam nazwę i chętnie spróbuję przy okazji. Może podasz więcej szczegółów na jego temat, np. kolor, rodzaj (wytrawne czy inne) i pochodzenie?
Liczba postów: 1,759
Liczba wątków: 234
Dołączył: 17.07.2012
Reputacja:
1,038
27-09-2012, 11:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-09-2012, 11:54 przez Waldek.)
Może chodzi o wino białe, wytrawne z piwnicy rodziny Götz Wino Królowej Wina?
Więcej informacji znajdziesz tutaj:
http://gotz.blog.hu/2009/09/30/ildiko_cu...mment-form
Liczba postów: 184
Liczba wątków: 6
Dołączył: 08.08.2012
Reputacja:
44
Przy okazji wizyty na uroczystości święta winobrania w Tokaju w 2010 r. spróbowałem moszczu winnego (węg. must), który winiarze również wystawiali do spróbowania i na sprzedaż. Smak trudny do opisania ze względu na esencjonalność, aromat niezwykły, mocny, niemal dławiący, chociaż napawałem się nim nad niewielkim kieliszkiem. Wyobrażam sobie, jak to musi pachnieć nad pełną kadzią... Czy ktoś próbował?
Liczba postów: 3,686
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,450
02-10-2012, 21:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-10-2012, 17:22 przez eplus.)
Ja też lubię wypć, ale śmieszą mnie takie werbalne opisy, jak również czytanie o wrażeniach audiofilów (znawców sprzętu Hi-Fi): Basy soczyste, soprany zajedwabiste, w wysokich partiach nieco szkliste, głębokie i zamaszyste....
Co do Krosna, to promuje ono wino węgierskie, a Sanok chyba jest stolicą wina polskiego. Związki regionu z Węgrami są oczywiste, choćby w nazwach ulic - Węgierska w Dynowie, w Dukli i pewnie jeszcze w innych miastach - oczywiście prowadzą one w jedynie słusznym kierunku - na południe.
|