20-03-2019, 11:42
Jakimże cyrku! To była prywatna degustacja z lokalnymi blogerami winiarskimi. Nie on przysyłał butelkę, a była wybrana losowo przez organizatora. Fakt mało tam ciemnych odmian winorośli, Jásdi zresztą słynie raczej z olaszrizlingów. A przykład innego wina z tego samego regionu - Kékfrankosa od Homonny udowodnił, że w Csopaku da się robić świetne wina z tej odmiany.
Co do ceny - owszem, nie były to tanie wina. Próbowałem w zeszłym roku sporo kékfrankosów, zarówno tanich, jak i drogich, znajdując tylko kilka win, które były bardzo dobre. Koniec końców to i tak tylko mój subiektywny wybór, komuś może smakować zupełnie co innego. Nie bez powodu Varga jest chyba najbardziej znaną marką win na Węgrzech, a ich win na próżno szukać w poważnych branżowych konkursach...
Co do ceny - owszem, nie były to tanie wina. Próbowałem w zeszłym roku sporo kékfrankosów, zarówno tanich, jak i drogich, znajdując tylko kilka win, które były bardzo dobre. Koniec końców to i tak tylko mój subiektywny wybór, komuś może smakować zupełnie co innego. Nie bez powodu Varga jest chyba najbardziej znaną marką win na Węgrzech, a ich win na próżno szukać w poważnych branżowych konkursach...