27-08-2018, 19:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-08-2018, 19:32 przez NiewinnePodroze.)
Ja tylko twierdzę, że ilość % nie ma nic wspólnego z jakością A to aszú.... Sam bym nie kupił.
Wina węgierskie
|
27-08-2018, 19:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-08-2018, 19:32 przez NiewinnePodroze.)
Ja tylko twierdzę, że ilość % nie ma nic wspólnego z jakością A to aszú.... Sam bym nie kupił.
28-08-2018, 16:15
Wakacje nad Balatonem to idealny powód, by zapoznać się z tamtejszym winem... Idealnie jest sięgnąć wtedy po lekki, przyjemny róż, jak chociażby Star Rozé 2017 z Gutman Borpince. No i ta etykieta...
28-08-2018, 21:53
A fe, nieogolone pachy!
28-08-2018, 22:34
31-08-2018, 15:19
Czy 25 zł to dużo za wino? Moim zdaniem nie, choć prawda, że w tej cenie można dostać lepsze róże.
02-09-2018, 12:55
02-09-2018, 12:58
(31-08-2018, 15:19)NiewinnePodroze napisał(a): Czy 25 zł to dużo za wino? Moim zdaniem nie, choć prawda, że w tej cenie można dostać lepsze róże. Czy 25 zł za wino to duzo? to zalezy z kim, gdzie i kiedy sie pije W zasadzie takie za 1000 ft. za butelke 1,5litra juz jest wystarczająco dobre w większości sytuacji pzdr.
11-09-2018, 13:28
Hmm, jeśli kupujesz u winiarza, lane, to za takie pieniądze możesz kupić coś przyzwoitego. W sklepach w tej cenie nie ma co szukać, bo to poniżej 500 HUF to nie jest wino
(11-09-2018, 13:28)NiewinnePodroze napisał(a): (...) W sklepach w tej cenie nie ma co szukać, bo to poniżej 500 HUF to nie jest winoPozwolę się nie zgodzić. W tamtym tygodniu byłem na Węgrzech z tatą uzupełnić zapasy wina. Egerskie wino Ostoros z Novaju smakuje rewelacyjne, a kosztuje obecnie w Tesco 499 HUF (oczywiście mając świadomość jakości do ceny).
12-09-2018, 13:25
To 499 to 500 forintów (płacąc gotówką). Więc dolna granica czegoś, co można nazwać winem. Biorąc pod uwagę, że butelka kosztuje ok 100 forintów, winogrono to koszt 100-150 forintów, podatek to 127 forintów, marża Tesco też jakaś jest (przynajmniej - 20%, czyli dajmy na to 100 forintów), plus koszty transportu, to naprawdę ciężko byłoby, żeby poniżej tej sumy dostać produkt, który możemy nazwać winem. Bardzo często do Węgier przywozi się zlewki z południowych Włoch w cenie 25-50 eurocentów za litr, które potem dosładza się i zakwasza, by miały jakikolwiek smak, sprzedając je potem za 300-400 forintów. Choć formalnie, w świetle prawa jest to wino, to technologicznie daleko mu do tego co jest prawdziwym winem (niedosładzanym, niezakwaszanym, itp...).
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki&hellip | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Restauracje węgierskie w Polsce | fvg | 83 | 76,682 |
09-08-2022, 22:14 Ostatni post: Waldek |
|
Najlepsze cukiernie węgierskie w 2022 | Waldek | 0 | 651 |
12-06-2022, 11:47 Ostatni post: Waldek |
|
Węgierskie wody mineralne | Kamjon | 14 | 20,558 |
31-01-2019, 23:03 Ostatni post: Slavekk |
|
Potrawy węgierskie - godne polecenia | Dora_hu | 91 | 119,505 |
30-01-2017, 7:19 Ostatni post: Sztasek |
|
Węgry - kraj winogron i wina | Klimaty Węgierskie | 16 | 20,949 |
19-10-2016, 21:47 Ostatni post: Sztasek |