Wina węgierskie

[NiewinnePodroze]

Kilkanaście dni temu wziąłem udział w największej imprezie winiarskiej Węgier - czyli Budapest Borfesztivál. W tym roku udało mi się spróbować kilkudziesięciu win, z których wybrałem 7 najciekawszych, które opisuję w najnowszym wpisie.

http://www.niewinnepodroze.pl/budapest-b...cy-wegier/

[Remik]

Kupiłem i opisałem dwie fajne butelki z Egeru, które sprowadza do Polski ciekawy mały importer. Ładne, eleganckie wydanie szczepu kadarka, nie mające nic wspólnego z tym koszmarem, który zajmuje najniższe półki polskich sklepów, a także wino z niszowego węgierskiego szczepu turán. Ceny też bez przegięć, choć niestety nie aż tak miłe jak na Węgrzech. Zapraszam do lektury: http://literkibutelkikilometry.blogspot....ru-od.html

[NiewinnePodroze]

W kręgach fanów Somló wujaszek Béla Fekete ma status żywej legendy. I choć od lat przebywa na emeryturze, to zostawił po sobie pokaźne ilości wina, które do dziś można znaleźć na rynku w przystępnych cenach. Dziś opisuję jedno z jego ostatnich win - olaszrizlinga z 2012 roku.

http://www.niewinnepodroze.pl/fekete-pin...czlowieka/

[Remik]

Dobry trop w węgierskich marketach itp. Przyjemny furmint od wielkiego producenta Grand Tokaj - jak na wino w tej cenie i o tej skali produkcji jest to butelka całkiem udana jakościowo. Szkoda że z Węgier do polskich sieci handlowych nie trafiło akurat to wino:

http://literkibutelkikilometry.blogspot....etowy.html

[eplus]

Jeden idzie na jakość, inni na ilość:

[NiewinnePodroze]

Dziś na blogu kolejny debiutant - smaczny, klasyczny w stylu półsłodki riesling od CZURDA Szőlőskertje Győrszemerén. Jak widać Pannonhalma wyrasta na najlepsze miejsce na Węgrzech dla uprawy tej odmiany. I dobrze - dobrego rieslinga nigdy nie za wiele!

http://www.niewinnepodroze.pl/czurda-ede...nnonhalmy/

[Remik]

Gdyby ktoś reflektował, to w Lidlu jest przyzwoita butelka z południowego brzegu Balatonu. Solidna, dość treściwa czerwień. W regularnej cenie ciut za drogo za tę jakość, ale teraz trwa promocja i jego okej. Szczegóły w linku:

http://literkibutelkikilometry.blogspot....onu-w.html

[NiewinnePodroze]

Są takie wina, które mocno dzielą opinie publiczną. Ten niefiltrowany, nieklarowany kékfrankos z Mátry z Páger Pince z pewnością jest jednym z nich - niektórym spodoba się jego świeżość i soczystość, inni zaś będą narzekali na potężną kwasowość, osad i nuty drożdżowe. Mnie przypadł do gustu

http://www.niewinnepodroze.pl/pager-kekf...n-z-matry/

[Remik]

Tym razem coś dla poszukiwaczy win nietuzinkowych. W legendarnym malutkim regionie winiarskim Somló pojawił się nowy gracz z niszowego nurtu win "naturalnych" i zaczął od naprawdę dobrej jakości. To nie są butelki do picia na co dzień, ale warto czasami zmierzyć się z czymś, co pokazuje nowe horyzonty. Po szczegóły zapraszam do linka:

http://literkibutelkikilometry.blogspot....somlo.html

[Remik]

Kiedyś kadarka rosła na Węgrzech powszechnie i robiono z niej dobre wina. Później rosłą powszechnie, ale robiono z niej byle co. I w efekcie ten szczep winorośli ma wyjątkowo czarny PR. Poskutkowało to masowym wycinaniem krzewów tej odmiany i dzisiaj kadarka to na Węgrzech w sumie nisza. Od paru lat widać tendencję pozytywną: upraw przybywa, a w obiegu jest coraz więcej porządnie zrobionych kadarek. Jeśli ktoś nie lubi ciężkich czerwonych win, to kadarka będzie dla niego/niej idealna, jako lekka przystępna i zarazem smaczna rzecz. Opisałem kadarkę z Egeru, która od niedawna jest dostępna w Polsce, także wysyłkowo:

http://literkibutelkikilometry.blogspot....olsce.html