Wina węgierskie

[Remik]

Tym razem na blogu zaglądam do Szekszárdu i opisuję "marketową" fajną kadarkę od zasłużonego dla tego regionu rodu Taklerów. Zapraszam do lektury: http://literkibutelkikilometry.blogspot....rketu.html

[Remik]

Tym razem zapraszam na blog z okazji dość nietypowej. Opisałem dwie siostry z Tokaju, które tam są uznanymi producentkami wina. Ale działają niestandardowo, bo drobne uprawy i produkcję mają także w dwóch innych regionach winiarskich. Dzisiaj o ich butelce z Somló: http://literkibutelkikilometry.blogspot....somlo.html

[ember]

Niestety zrezygnowałem z win węgierskich a także z wyjazdów do term. Może ktoś  powie ,że to śmieszne i nic nie zmieni. Dla mnie nie. W obecnej sytuacji władzy Orbana i jego jawnej politykiprorosyjskiej (wywiad z  byłoby chore ,żebym zostawiał pieniądze w kraju stającym sie sojuszniek kraju ,który jawnie mówi ,że nas zaora. Mam nadzięję ,że Węgrzy się obudzą.
Współczuję Wegrom ,którzy myslą inaczej niż ich władza. Wyhodowali dyktatora

Zasadniczo forum to nie port lotniczy, więc nie ma potrzeby informować o odlocie.
Pzdr.

[ember]

Tym razem na blogu polecam dobry adres na kadarkę w Szekszárdzie. Dobra jakość, niedrogo, winiarz zafascynowany tą odmianą, owoce krzewów posadzonych prawie 90 lat temu. Zupełne zaprzeczenie stereotypów związanych z tą odmianą i całkowite przeciwieństwo marnej jakości win, które trafiają pod tą nazwą do Polski. Szczegóły na blogu, zapraszam do lektury: http://literkibutelkikilometry.blogspot....iarza.html

Wydaje mi się że te kadarki z niskich półek w polskich marketach są Bułgarii.
pzdr.

[NiewinnePodroze]

Skoro dziś Międzynarodowy Dzień Aszú (Aszuday), to świętuję ów dzień tego rodzaju winem - 5 puttonowym aszú z 2013 roku od mniej znanej, rodzinnej winiarni z Bodrogkeresztúr - Puklus Pincészet. W kategorii cena/jakość to z pewnością jedna z ciekawszych propozycji w całym regionie.

http://www.niewinnepodroze.pl/puklus-5-p...zien-aszu/

[Remik]

Wydaje mi się że te kadarki z niskich półek w polskich marketach są Bułgarii.
pzdr.

Tak, głównie z Bułgarii, czasami z Macedonii. Ale psują renomę wszystkim kadarkom, także węgierskim, choć na Węgrzech z tej odmiany właściwie nie robi się win marnych.

[Remik]

Dzisiaj mam coś dla miłośników i konsumentów winiarskich niszowych ciekawostek. 35-letnia dziewczyna robi wino na samym północnym wschodzie Węgier, pod granicą z Ukrainą. Robi je tam sama, bo po upadku komuny lokalne tradycje winiarskie zupełnie zanikły. Robi wina ciekawe, nietypowe, w modnym dziś nurcie "win naturalnych". Zapraszam do lektury o tej postaci i jej trunkach: http://literkibutelkikilometry.blogspot....wiata.html

[ember]

Co tu tak martwo? Nic węgierskiego nie pijecie?

Nie byłem w tym roku na Węgrzech, więc posucha, mam tylko jedną butelkę przywieziona w prezencie - kekfrankos Hempergo (2017) od Hadmaszich. To taki "pewniak", jak ktoś się nie zna i nie chce źle trafić to polecam. Aczkolwiek można kupić dobrego i w cenie x2 mniej, ale trzeba próbować. Z tym że nie wiem z kim będę pić bo mało kto gustuje we wyrazistych wytrawnych
pzdr.

[Remik]

Nie byłem w tym roku na Węgrzech, więc posucha, mam tylko jedną butelkę przywieziona w prezencie - kekfrankos Hempergo (2017) od Hadmaszich. To taki "pewniak", jak ktoś się nie zna i nie chce źle trafić to polecam. Aczkolwiek można kupić dobrego i w cenie x2 mniej, ale trzeba próbować. Z tym że nie wiem z kim będę pić bo mało kto gustuje we wyrazistych wytrawnych
pzdr.

Dobre wino, pisałem na blogu o roczniku 2012: http://literkibutelkikilometry.blogspot....olsce.html, ale później na miejscu próbowałem jeszcze dwóch młodszych i bardzo solidny równy poziom.

[Remik]

Tym razem zapraszam na blogu na południe Węgier. Piszę o facecie, który jest uważany za jednego z najzdolniejszych winiarzy młodszego pokolenia w węgierskim regionie Villány. A region ten jest uznawany za najlepszy w Europie Środkowej pod względem upraw odmiany cabernet franc i produkcji win z niej. No to dzisiaj o tym winiarzu i o jego cabernet franc:
http://literkibutelkikilometry.blogspot....zyzny.html