(06-08-2013, 22:02)eplus napisał(a): [ -> ]Zapowiedziane szczegóły: ... W każdej legendzie, również tej o smokach, tkwi ziarno prawdy - leśny mikroklimat prawdopodobnie sprzyja żmijom, choć uczciwie mówiąc żadnej przez trzy dni nie spotkałem.
A jednak... miałem rację, przewidziałem to
Żmija albo coś żmijopodobnego - zdjęcia zrobione dzisiaj po południu tuż przy basenie zewnętrznym:
To paskudztwo miało niecałe 20 cm długości, pomarańczowe plamy z tyłu głowy i obleśnie wystawiało język.
Bezskutecznie, jak widać, próbowało się ukryć w fudze między płytkami.
Zna się ktoś na żmijach? Czy to groźne? Nie ugryzło mnie. Ale na pewno chciało.
Jeśli z tyłu głowy (czyli za skroniami) miało pomarańczowe plamy to wskazuje na zaskrońca.
To niejadowity, pospolity wąż , ale wytłumaczcie to mojej żonie !!!!
Abstrahując na chwilę od węży (przepraszam Panowie), mam jeszcze ważne pytanie przedwyjazdowe - czy w Nyirbator można płacić kartą na terenie campingu (mam na myśli płatność za pobyt)?
Naturalnie, nigdy nie płaciłem gotówką. To nie Trzeci Świat. Wstęp na baseny jest w cenie kempingu.
Mamut - dzięki za słowa otuchy. W każdym razie namioty przed spaniem trzepiemy na wszelki wypadek.
PS. Węże nie robią na Pani wrażenia
To nie kawał.
Dzięki! Wolałam dopytać, nie wszędzie jeszcze można płacić kartą ;>. A węże są okej, byle nie w namiocie!
Spotkania forumowiczów w realu jednak się zdarzają - szczególnie wtedy, gdy się je trochę zaaranżuje. Właśnie skończył się nasz jednoczesny pobyt w Sarkany - Nyirbator z
eplusem. Troszkę
( z Tesco
) zdegustowaliśmy wieczorami. Spotkanie miało jeszcze dodatkowo drugi wymiar - zawodowy
, z czego nasze towarzyszki nie były specjalnie zachwycone. Trudno
.
Jednak podstawowe zadania, czyli zabijanie czasu i mieszanie wody, wychodziły nam świetnie.
Zachęcam do aranżowania spotkań. Na tym forum da się to zrobić
.
Dziękuję za miłe spotkanie! A poza tym gryzły nas mrówki, atakowały osy, szerszenie i żmije. Deszczyk pokropił, a słońce prażyło. Langosze smakowały. Pogłębiliśmy też znajomość muzyki heavy metalowej dzięki wieczornym koncertom, w których uczestniczyliśmy, oczywiście w cenie pobytu na kempingu, bez dopłaty.
I pewnie wtedy Eplusie zatęskniłeś do ciszy, która towarzyszyła w naszym spotkaniu w Berekfurdo
...
My tańczyliśmy szalone pogo, nikt nie myślał o ciszy!
Też dziękuję w rocznicę spotkania!
Hej, to znowu ja. Tym razem w dość dziwnej (a może i nie) sprawie. Nie wiem, czy to dobry wątek, ale szukam osób, które w niedzielę (26.08) lub w poniedziałek (27.08) będą wracały z Nyirbator (lub z okolicy - np. z Kisvardy, Nyiregyhazy, Sosto), jechałyby raczej w stronę Podkarpacia (konkretnie Krosno) i mogłyby zabrać ze sobą jednego zbłąkanego turystę (bez bagażu). Sprawdziłam już inne możliwości transportu, wiem, że są pociągi, ale przesiadki są dosyć problematyczne. Czy ktoś tutaj jest w stanie cokolwiek doradzić? Pozdrawiam!