Sárospatak
#91
Witam.
Chciałem wszystkich forumowiczów przestrzec przed gościem który siedzi w recepcji na campingu Tengerszem niedaleko basenów.
Gość nie dość że był nieuprzejmy i robił łaske że sie na tym campingu wynajmuje domek to jeszcze oszukał mnie na 10000 forintów.
(Dałem mu kasę za 3 noclegi 50 000 forintów ,gość po chwili przeliczył i stwierdził że brakuje własnie 10000 - powiem szczerze że nie patrzyłem jak przelicza kasę a wiem na pewno że dałem mu tyle ile trzeba. Nie pomogły stanowcze zapewnienia ze na pewno dostał tyle ile chciał. Nie miałem innego wyjścia jak dopłacić mu te brakujace wg. niego 10000 forintów.)
Następnym razem bede gosciowi patrzył na ręce lub poszukam gdzie indziej.
Ciekaw jestem czy komuś zdarzyło sie coś takiego na tym campingu.
Pozdrawiam Tomek.
Odpowiedz
#92
Przykro ... Smutek
Nasuwa mi się przysłowie: "Pénz számolva... pieniądze przeliczone" - z tą częscią tego porzekadła się zgadzam.
Kasy się nie daje... pieniądze należy odpowiednio wyłożyć. Z drugiej strony, to przyjmujący "kasę" liczy nad pultem.
Odpowiedz
#93
Witam wszystkich serdecznie . To mój pierwszy post na tym forum. postanowiłem zapytać może ktoś wie do kiedy są czynne baseny w Sarospatak . Chodzi o to że chcemy się wybrać z przyczepą kempingową w okolicach 20.09.2014 . Na stronie internetowej pisze iż kemping jest czynny do końca września więc z tym nie ma problemów .Nie ma natomiast informacji do kiedy są czynne i jakie baseny . Jest tylko informacja ze duży pływacki jest czynny w zimie bo wtedy rozkładają na nim namiot .Może ktoś był we wrześniu i wie jak sprawa wygląda z pozostałymi i termami . próbowałem pisać na adres na stronie internetowej ośrodka ale nie dostałem odpowiedzi .Byliśmy wiosną i wszystkie baseny w maju były czynne ,było fajnie ,szkoda ze wtedy nie zapytałem .
Odpowiedz
#94
(31-08-2014, 21:13)leszek napisał(a): Witam wszystkich serdecznie . To mój pierwszy post na tym forum. postanowiłem zapytać może ktoś wie do kiedy są czynne baseny w Sarospatak . Chodzi o to że chcemy się wybrać z przyczepą kempingową w okolicach 20.09.2014 . Na stronie internetowej pisze iż kemping jest czynny do końca września więc z tym nie ma problemów .Nie ma natomiast informacji do kiedy są czynne i jakie baseny . Jest tylko informacja ze duży pływacki jest czynny w zimie bo wtedy rozkładają na nim namiot .Może ktoś był we wrześniu i wie jak sprawa wygląda z pozostałymi i termami . próbowałem pisać na adres na stronie internetowej ośrodka ale nie dostałem odpowiedzi .Byliśmy wiosną i wszystkie baseny w maju były czynne ,było fajnie ,szkoda ze wtedy nie zapytałem .

Kasy otwarte od 8.00 do 20.00 ! ... jest możliwość porannego pływania od 6.00 do 7.45 dla osób z karnetem lub wcześniej kupioną wejściówką.
Odpowiedz
#95
Ale w ogóle to we wrześniu przynajmniej 2012 i 2013 wszystkie baseny były czynne normalnie (nie pamiętam dokładnie, może jednak pływacki ze jeżdżalnią albo Acapulco były puste), a na kempingu we wrześniu stawki są już chyba pozasezonowe. Właśnie wróciłem i mieli jeszcze sporo ludzi, zwłaszcza w weekend.
Odpowiedz
#96
Zobaczymy jak będzie . W sumie to wystarczy nam pływacki i trochę posiedzieć w ciepełku na dole . Gdyby były inne czynne to jeszcze lepiej.. Jak wrócę to napiszę jak sprawa wyglądała . Pytałem aby nie jechać w ciemno .Wiem że jest czynny jeszcze w tym czasie kemping w Bogats więc biorę to pod uwagę jako wyjście awaryjne .Ale to trzeba by robić 100 km więcej .
Odpowiedz
#97
Nie wiem czy dobrze wpisuję, bo to jest wątek o basenkach, a ja często po moczeniu lubię wybrać się na spacer. Sarospatak ma urok miasteczka prowincjonalnego, w wszystkimi odcieniami węgierskimi. Niczym felfebel Kania łażę i zaglądam w różne dziury.
Wyjątkowo urokliwy jest miejscowy cmentarz, jakże inny niż te polskie cmentarze na których bywam. Polecam jako lekturę z kultury.
Tu przykład "innego" nagrobka
[Obrazek: hm11_9167.jpg]
Odpowiedz
#98
Witam,
Co można zwiedzić jeszcze oprócz basenu i zamku?
Odpowiedz
#99
(04-09-2014, 20:52)sebekmati napisał(a): Witam, Co można zwiedzić jeszcze oprócz basenu i zamku?

... kolegium, piwnice, Domján-ház, Szinyei-ház, klasztor Jezuitów, klasztor Franciszkanów, kościól i rotunda, Morskie-oko na pónoc od miasta, budunki które projektował Makovecz Imre ... Oczko
Odpowiedz
Byłem w Sarospataku na przedłużonym weekendzie piątek-niedziela 29-31.08. Ludzi jeszcze było dosyć dużo, dostałem numerek 25 w piątek o 8:40, główna fala zjechała dużo później. Mały minusik za zmianę haseł do WiFi - pytałem recepcjonisty, ale nie chciał podać, bo WiFi jest teraz do użytku służbowego. Szefa (pana C. C. - on dał mi poprzednie hasło) nie spotkałem, może sam teraz jest na wczasach. Diabelski młyn, gdzie kręcą człowieka jak w betoniarce stał pusty - widocznie tym razem wszyscy byli grzeczni. Poza tym jak zwykle - w niedzielę rano był starszy pan w żółwiowym kapelusiku, pogoda piękna bez upału, wieczorkiem improwizowany grill, Czapla Siwa pilnuje swojego rejonu w basenach pod zegarem... Oby tak zawsze.
Odwiedziliśmy restaurację przy Rakoczi 30, byliśmy zbulwersowani brakiem gulaszu w karcie, była za to fasolowa w kociołku, ale w końcu wybraliśmy słodkie naleśniki. W niedzielę znów Var Vendeglo Panzio i dziecięce porcje obiadowe, bo nie chcieliśmy się mocno utuczyć.

Ta rutyna to mnie kiedyś zgubi - zapomniałem forintów tak zapobiegliwie wybranych z bankomatu na poprzednim wyjeździe - przypomniałem sobie, gdzie leżą, oglądając jakąś reklamę na billboardzie na Słowacji (jen .... Euro). Za to wziąłem też polskich pieniędzy tylko 80 złotych, ale miałem dwa plastiki, tylko głupio byłoby dać Włochom 10 złotych za skorzystanie z obcego bankomatu (mojego w okolicy nie ma). Już wolałbym p. Biereckiemu (SKOK) i to był mój plan awaryjny. Cashback w Tesco wymusiłby zakupy, których nie planowałem. Ale bez problemu wymieniłem niebieski papierek w kontenerku przy starym przejściu granicznym w S-ujhely u pani o słowackim nazwisku: 50zł=3570ft. Z tego było na chleb (głupio za chleb płacić kartą: I czy można, proszę Taty, taki chleb kupić na raty?), napiwki i tacę, a i tak do domu przywiozłem 2000. Również akumulatorki w aparacie miałem na zdechnięciu, więc zamiast zdjęć będzie anegdota:
W armii służyłem w drugiej połowie lat '80tych w jednostce tyłowej, gdzie większość stanowili żołnierze poborowi "z polecenia" (znajomi zawodowych, którzy postarali się, aby bratanek czy kuzyn miał lżej). W tej jednostce najlepsze zajęcie było w oddziale propagandowo kulturalnym, walczyło się plakatami, instrumentami muzycznymi, nawet bardzo fajna bibliotekarka też tam była. No i jednego razu żołnierz kulturalny wyciąga aparat kliszowy, jakiegoś FEDa (to skrót od Feliks Dzierżyński, serio!) albo Kijewa, sprawdza doczepianą lampę błyskową, i mówi do mnie: Szef kazał zrobić dziś parę zdjęć na zebraniu partyjnym, ale nie mam kliszy. To nic, pobłyskam fleszem, a zdjęcia na gazetce będą sprzed roku - nikt nie zauważy.
Proszę sobie obejrzeć moje zdjęcia sprzed roku.
Czego wszystkim życzę - żeby jeszcze chociaż 20 kolejnych lat... Szeroki uśmiechOczkoUśmiechSzeroki uśmiech
Odpowiedz


Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Sauny Sarospatak eplus 12 6,128 17-11-2019, 20:35
Ostatni post: Rafał
  Potrzebuję namiary na nocleg Sarospatak lub Tiszaujvaros annrac222 1 4,541 15-09-2017, 10:14
Ostatni post: Tomeq
  HAJDUNANAS, TISZAUJVAROS, SAROSPATAK drake112 17 21,681 26-08-2015, 21:12
Ostatni post: tkoko
  objazd Sárospatak - Nyíregyháza -Hajduszoboszlo-Debrecen hlasco 1 8,627 28-09-2012, 10:00
Ostatni post: Aattaa



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 55 gości