Liczba postów: 480
Liczba wątków: 4
Dołączył: 31.01.2012
Reputacja:
113
Węgrzy też kręcą komedie romantyczne. Nie wiem czy nad Dunajem znana jest któraś z Adamczykiem czy Więckiewiczem, ale w polskiej tiwi można było zobaczyć Tylko seks i nic więcej z Judit Schell i Sándorem Csányim. Ładną piosenkę o tęsknocie za szczęściem śpiewała w nim Ildikó Keresztes.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 4
Dołączył: 31.01.2012
Reputacja:
113
Pociągnę filmowo i nadal w lekkim tonie. Kilkanaście lat temu nakręcono Valami Amerika, film ani lepszy, ani gorszy od innych tego gatunku. Jego zaletą była oprawa muzyczna, która mnie przypadła do gustu. Tytułową piosenkę zaśpiewali lubiani przeze mnie Bon Bon, było jeszcze kilka innych, które - jeśli wyszperam - też pokażę.
Liczba postów: 6,291
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,580
... post 851 ...
Ten przebój, który jest nadal popularnym na Węgrzech wylansowała Cserháti Zsuzsa.
"Boldogság gyere haza ... Szczęście wróć do domu" to tytuł jednej z piosenek, które ukazały się na LP zatytułowanym "Kicsi, gyere velem rózsát szedni ... Mały, chodź ze mną róże zbierać" w 1997 roku.
... Cserháti Zsuzsa, zmarła w wieku 55 lat.
Liczba postów: 480
Liczba wątków: 4
Dołączył: 31.01.2012
Reputacja:
113
Filmem z niezłym pomysłem był Magyar vándor, Węgierski wędrowiec. Opowiada o jak siedmiu wodzów założycieli, zgubiwszy po libacji Węgrów, snuje się w ich poszukiwaniu przez historię, trafiając w finale na sierpniowy pokaz fajerwerków. Piosenek oczywiście też nie zabrakło. Poniżej śpiewana przez Tamása Somló Messze még a vége, To jeszcze nie koniec, ilustrująca błyskawiczny rozwój węgierskiej piłki nożnej.