Kraków - Budapeszt

[mmax88]

Zdecydowałem się na trasę przez Chyżne, natomiast z powrotem jeszcze sprawa otwarta

[riesling]

Zdecydowałem się na trasę przez Chyżne, natomiast z powrotem jeszcze sprawa otwarta

Też tą samą drogą. Jeżeli z B-pesztu nie wyjedziesz skoroświt, a gdzieś tak przed obiadem to w Retsag można zjeść świetne halaszle, a i nierybne jedzonka także.

[mmax88]

Godzina wyjazdu również nie jest jeszcze ustalona

[riesling]

Godzina wyjazdu również nie jest jeszcze ustalona

Czekamy na foto relację po powrocie

[mmax88]

Byłem, zobaczyłem, wróciłem Budapeszt to przepiękne miasto, bardzo bym chciał tam jeszcze wrócić, na nieco dłużej. 3 dni to zdecydowanie za mało.

Co do trasy: w obie strony jechałem tak samo, czyli Chyżne, Bańska Bystrzyca, Zwoleń, Vac. Pokonałem ją bez najmniejszych problemów. Trasa dla mnie, jako pasjonata motoryzacji, miejscami fenomenalna. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie góra przed Bańską Bystrzycą. Całkiem sympatycznie jest też w okolicach Rabki. Piękne, kręte, górskie drogi. Miałem niesamowitą frajdę z jazdy po tych drogach.

Fotorelacja będzie, tylko muszę zrobić przegląd zdjęć

[javin]

Bańska ? nie Oravski Hrad ? Ta gora przed Bańska to Donovale tam z Budapesztu jedę na narty dla mnie najbliżej a na drugi raz jak będziesz jechał to wstąp w Krupinie do Tesco po lewej stronie od Krakowa mają swietną słowacką gruszkuwke polecam .

[mmax88]

Dokładnie, Donovaly Najwspanialszy fragment z drogi

[moziba]

A czy na tej trasie zwiększyła się... choć może właściwsze będzie - czy pojawiły się na niej parkingi z prawdziwego zdarzenia? Choćby leśne, z jakąś ławeczką, stolikiem i sławojką?

[javin]

Nic się nie zmienia od lat .

[riesling]

A czy na tej trasie zwiększyła się... choć może właściwsze będzie - czy pojawiły się na niej parkingi z prawdziwego zdarzenia? Choćby leśne, z jakąś ławeczką, stolikiem i sławojką?

Leśnego spokoju w trakcie przerwy w podróży, co prawda bez parkingu i sławojki, a jedynie z leśną dróżką i krzaczkiem, można zaznać skręcając za Dobrą Nivą na Vlk. Krtis. Potem jedzie się na Retsag przez Balassagyamat. Rejon m. Dobrą Nivą a Vlk. Krtisem przypomina mi nasz Beskid Niski.