25-05-2013, 1:34
Powiem Wam tak - od kilku lat niestety obserwuję postępującą zmianę warunków pogodowych lata na Węgrzech... zmianę na gorsze niestety!
Pamiętam bardzo dobrze czasy, gdy po wczesnoczerwcowych deszczach następne pojawiały się dopiero nie wcześniej, jak w II połowie września... i to przelotnie! Od maja do końca września panowało tam lato w rozumieniu statystycznego Polaka. Łatwo to także ogarnąć po cenach roczników win.
Jak widać na załączonych obrazkach, tendencja ta niestety się utrzymuje a może nawet pogłębia...
Pamiętam bardzo dobrze czasy, gdy po wczesnoczerwcowych deszczach następne pojawiały się dopiero nie wcześniej, jak w II połowie września... i to przelotnie! Od maja do końca września panowało tam lato w rozumieniu statystycznego Polaka. Łatwo to także ogarnąć po cenach roczników win.
Jak widać na załączonych obrazkach, tendencja ta niestety się utrzymuje a może nawet pogłębia...