19-10-2013, 16:49
Jeden z komentarzy na Interii do wiadomości pt. "Rosja uratuje Ziemię przed uderzeniem asteroidy":
~G.Stachu - 17.10 (18:40)
Rosjanie są w stanie uratować Ziemię.Od dawna mają jakieś znajomości w kosmosie.Już w latach sześćdziesiątych nawiązali kontakt z przybyszami z kosmosu.W 1962 roku z roboczą wizytą przybyli do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich towarzysze z galaktyki NGC 4038.Podobno Nikita Chruszczow specjalnie na tę okazję umył zęby a oficjalnym tłumaczem został Jurij Gagarin.Towarzysze z kosmosu przylecieli trzema spodkami i jednym czajnikiem.W Bajkonurze,oprócz państwowych oficjeli,przywitał gości chór sierotek ze świeżego miotu.Dzieciom wrogów ustroju dano szansę na zamanifestowanie odżegnania się od wywrotowej działalności ich rodziców.Miały śpiewać piosenki i tańczyć.Po części oficjalnej, już w węższym gronie,obie strony przystąpiły do omawiania najbardziej istotnych kwestii rozwoju wszechświatowego socjalizmu oraz jego ekspansji na światy równoległe i prostopadłe.Towarzysze z kosmosu pękli pierwsi co nie zraziło bynajmniej Nikity Chruszczowa,który zarządził otwarcie następnych czterdziestu flaszek wódki.Radzieckie Biuro Polityczne dopiero się rozkręcało a gości z kosmosu uczynnie nakryto obrusami.Po dwunastu godzinach bilateralne rozmowy wznowiono a Chruszczow poprosił o kolejne czterdzieści flaszek, tym razem rumuńskiej palinki.Towarzysze z kosmosu byli pod wrażeniem siły radzieckiego socjalizmu.Dodatkowo pokazano im również zdobycze radzieckiej nauki:gadającego psa i zegarek odmierzający czas do ostatecznej klęski amerykańskiego imperializmu.Goście z galaktyki NGC 4038 otrzymali w prezencie pamiątkowe medale i trzydzieści kilogramów gwoździ z Kujbyszewskiej Fabryki Wyrobów Stalowych.Pionierzy z Moskwy ofiarowali ponadto wykonane własnoręcznie wyciory do czołgów T-54/55 czym wzbudzili zachwyt szlachetnych gości.Kosmici w rewanżu wręczyli pierwszemu sekretarzowi zdjęcia z własnych kołchozów i z dumą podkreślili,że kolektywizacja ich galaktyki zakończyła się pełnym sukcesem a ostatnich galaktycznych kułaków zesłano do Czarnej Dziury.Nikita robił dobrą minę,ale w duchu przeżywał niesmak bo jak można było zmarnować tyle siły roboczej upychając ją w czarnej dziurze.Ale nic nie powiedział i jak zawsze z perfekcyjną szczerością pogratulował towarzyszom kosmitom.Na pożegnanie obie strony głośnym mlaskiem zgodnie podkreśliły socjalistyczny charakter gruzińskich win a Nikita Chruszczow uronił ze wzruszenia dwie i trzy czwarte łzy.Już po odlocie towarzyszy z kosmosu przywódca państwa radzieckiego uroczyście powiedział: "no teraz towarzysze i towarzyszki możemy się wreszcie porządnie napić..."
Odpowiedzi:
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/nauka/news-grozn...ign=chrome
~G.Stachu - 17.10 (18:40)
Rosjanie są w stanie uratować Ziemię.Od dawna mają jakieś znajomości w kosmosie.Już w latach sześćdziesiątych nawiązali kontakt z przybyszami z kosmosu.W 1962 roku z roboczą wizytą przybyli do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich towarzysze z galaktyki NGC 4038.Podobno Nikita Chruszczow specjalnie na tę okazję umył zęby a oficjalnym tłumaczem został Jurij Gagarin.Towarzysze z kosmosu przylecieli trzema spodkami i jednym czajnikiem.W Bajkonurze,oprócz państwowych oficjeli,przywitał gości chór sierotek ze świeżego miotu.Dzieciom wrogów ustroju dano szansę na zamanifestowanie odżegnania się od wywrotowej działalności ich rodziców.Miały śpiewać piosenki i tańczyć.Po części oficjalnej, już w węższym gronie,obie strony przystąpiły do omawiania najbardziej istotnych kwestii rozwoju wszechświatowego socjalizmu oraz jego ekspansji na światy równoległe i prostopadłe.Towarzysze z kosmosu pękli pierwsi co nie zraziło bynajmniej Nikity Chruszczowa,który zarządził otwarcie następnych czterdziestu flaszek wódki.Radzieckie Biuro Polityczne dopiero się rozkręcało a gości z kosmosu uczynnie nakryto obrusami.Po dwunastu godzinach bilateralne rozmowy wznowiono a Chruszczow poprosił o kolejne czterdzieści flaszek, tym razem rumuńskiej palinki.Towarzysze z kosmosu byli pod wrażeniem siły radzieckiego socjalizmu.Dodatkowo pokazano im również zdobycze radzieckiej nauki:gadającego psa i zegarek odmierzający czas do ostatecznej klęski amerykańskiego imperializmu.Goście z galaktyki NGC 4038 otrzymali w prezencie pamiątkowe medale i trzydzieści kilogramów gwoździ z Kujbyszewskiej Fabryki Wyrobów Stalowych.Pionierzy z Moskwy ofiarowali ponadto wykonane własnoręcznie wyciory do czołgów T-54/55 czym wzbudzili zachwyt szlachetnych gości.Kosmici w rewanżu wręczyli pierwszemu sekretarzowi zdjęcia z własnych kołchozów i z dumą podkreślili,że kolektywizacja ich galaktyki zakończyła się pełnym sukcesem a ostatnich galaktycznych kułaków zesłano do Czarnej Dziury.Nikita robił dobrą minę,ale w duchu przeżywał niesmak bo jak można było zmarnować tyle siły roboczej upychając ją w czarnej dziurze.Ale nic nie powiedział i jak zawsze z perfekcyjną szczerością pogratulował towarzyszom kosmitom.Na pożegnanie obie strony głośnym mlaskiem zgodnie podkreśliły socjalistyczny charakter gruzińskich win a Nikita Chruszczow uronił ze wzruszenia dwie i trzy czwarte łzy.Już po odlocie towarzyszy z kosmosu przywódca państwa radzieckiego uroczyście powiedział: "no teraz towarzysze i towarzyszki możemy się wreszcie porządnie napić..."
Odpowiedzi:
Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/nauka/news-grozn...ign=chrome