07-03-2014, 16:32
Byłam w sierpniu ( pierwsza połowa) i było ok, ale byłam też w okolicy 15.08 - 20.08 i było już dużo gorzej. Nie dość, że był duży tłok, to jeszcze bracia Węgrzy śpiewali do 3 w nocy , a ponieważ byli znajomymi właściciela campu, to czuli się bezkarni.
Byłam też we wrześniu i wtedy był już całkowity luzik i na plażach i w knajpach i na campach.
W tym roku jadę niestety tez w okolicach 15.08, ale liczę na łut szczęścia, że trafię na spokojnych gości dookoła!
Byłam też we wrześniu i wtedy był już całkowity luzik i na plażach i w knajpach i na campach.
W tym roku jadę niestety tez w okolicach 15.08, ale liczę na łut szczęścia, że trafię na spokojnych gości dookoła!