15-06-2014, 11:59
Byłem w tym roku w dniach 6-11 czerwca, wtedy gdy były upały w Polsce. W Budapeszcie termometry na ulicach pokazywały 36 stopni (a jeden nawet 39!). I szczerze powiem, że jest ciężko Asfaltowe, betonowe powierzchnie pięknie oddają to ciepło. Ale zwiedzać trzeba było - ile się dało, to chodzenie "w cieniu", korzystanie z fontann i punktów wody pitnej (jest ich bardzo dużo).
p.s. nawet w takie temp. obowiązkowe wyposażenie Węgra (tylko faceci) to gruba skarpeta + pełne buty. Po klapkach/sandałach można poznać turystę
p.s. nawet w takie temp. obowiązkowe wyposażenie Węgra (tylko faceci) to gruba skarpeta + pełne buty. Po klapkach/sandałach można poznać turystę