28-06-2014, 15:27
(28-06-2014, 10:46)Sztasek napisał(a): Miałem taki przypadek na Węgrzech: student posiadał polską legitymację (taka w czarnych okładkach z wklejaną fotką i niebieskim paskiem) ... poproszono o "plastik".
(...)
Historyczne czasy wspominasz.
Stare książeczkowe legitymacje "wyszły z obiegu", jeśli się nie mylę, z końcem 2007.
Z drugiej strony może znaleźć się nadgorliwiec ale w cytowanych przepisach nie ma nic na temat formy tego dokumentu - czyli dowolna.
Wiem, że czasami człowiek mający pieczątkę (np. kasjer BKV) myśli, że ma władzę i nabiera małpiego rozumu.
Niestety takie zachowania zawsze występowały.