11-07-2014, 5:58
Świt był przepiękny, słoneczny, brania na średnio. Zapowiadało się cacy... karpik, karaski, płoteczka. Gdzieś przed 8 rano zachmurzyło się, burza przyszła nagle i z wielką siłą. Nie mieliśmy czasu na pakowanie. Zanim dojechaliśmy do domu (rowerami), przemokliśmy do nitki
. Ogólnie było fajnie choć tylko przez krótki czas,..
