04-05-2015, 20:30
Czy miał ktoś na Węgrzech problemy z "zębami" ? 
Czwartek (30.kwietnia) wieczorem, w ustach wyczułem "coś twardszego", to coś było lekko przebarwione na kolor jasnożółty. Pierwsza myśl, kawałek kości z kiełbasy - na kolację jedliśmy zapiekane kanapki. Podczas mycia zębów okazało się, że w "siódemce" mam dziurkę - wypadła plomba. Kłopot, bo do dentysty trzeba, a tu 3 dni wolne. Wiadomo, na Węgrzech usługi dentystyczne też są płatne
Dzisiaj ( 4.maja) przed południem pojechałem do dentysty. Gabinet był czynny od 10.oo rano. Wchodzę do poczekalni i... nie ma pacjentów. Z głośnika słyszę "Donauweibchen, Walzer Johana Straussa. Czekałem prawie pól godziny, wówczas sympatyczny długowłosy młodzieniec zaprosił do gabinetu - to był Pan Dentysta. Asystentka w międzyczasie zmieniła zagłówek, napełniła wodą (przede mną rozpakowała) jednorazową szklaneczkę i zaprosiła na fotel... nazwisko, imię ??? ... ooooo ... lengyel
Powiedziałem o co chodzi. Pan Doktor przejrzeł zęby, uśmiechnął się i zabrał się do dzieła. Po ok. 20 minutach było po wszystkim. Wyjmując portfel zapytałem... raczej nie zdążyłem zapytać, bo Pan Doktor powiedział, ze od "Bratanka" nie wypada brać kasy za taki drobiazg.

Czwartek (30.kwietnia) wieczorem, w ustach wyczułem "coś twardszego", to coś było lekko przebarwione na kolor jasnożółty. Pierwsza myśl, kawałek kości z kiełbasy - na kolację jedliśmy zapiekane kanapki. Podczas mycia zębów okazało się, że w "siódemce" mam dziurkę - wypadła plomba. Kłopot, bo do dentysty trzeba, a tu 3 dni wolne. Wiadomo, na Węgrzech usługi dentystyczne też są płatne

Dzisiaj ( 4.maja) przed południem pojechałem do dentysty. Gabinet był czynny od 10.oo rano. Wchodzę do poczekalni i... nie ma pacjentów. Z głośnika słyszę "Donauweibchen, Walzer Johana Straussa. Czekałem prawie pól godziny, wówczas sympatyczny długowłosy młodzieniec zaprosił do gabinetu - to był Pan Dentysta. Asystentka w międzyczasie zmieniła zagłówek, napełniła wodą (przede mną rozpakowała) jednorazową szklaneczkę i zaprosiła na fotel... nazwisko, imię ??? ... ooooo ... lengyel

