20-02-2016, 11:10
tak się akurat składa że mój pierwszy wyjazd z rodzinka był do tajnego miejsca mojego ojca Fehergyarmat,
jest tam obiekt z paroma basenami które jak bylem tam 6 lat temu wyglądało jak by nie było odnawiane przez wiele lat, jednak załatwiliśmy sobie camping na terenie obiektu wiec nic nas to prawie nie kosztowało a klimat był niesamowity, bo już po 5tej rano codziennie słychać było jak napuszczali świeżą wodę do term, i już po 6tej biegłem w szlafroku sie ogrzać , fajne miasteczko, zero turystów
jest tam obiekt z paroma basenami które jak bylem tam 6 lat temu wyglądało jak by nie było odnawiane przez wiele lat, jednak załatwiliśmy sobie camping na terenie obiektu wiec nic nas to prawie nie kosztowało a klimat był niesamowity, bo już po 5tej rano codziennie słychać było jak napuszczali świeżą wodę do term, i już po 6tej biegłem w szlafroku sie ogrzać , fajne miasteczko, zero turystów