10-08-2012, 19:24
Witam ponownie!
Obecnie znajduję się w Balatongyorok. Jesteśmy na Węgrzech już 5 dni, ale był kłopot z dostępem do internetu. Tu gdzie jestem obecnie jest free Wifi więc piszę.
Dzień 1. Wyjazd.
Wyjechaliśmy z Gniezna o 4.30.
Trasa zaprogramowana na omijanie autostrad.
W Polsce jechaliśmy przez Poznań, Leszno, Głogów do Lubawki. Tam przekroczyliśmy granicę. Poza 1 sarną na drodze!!!! podróż minęła bez przeszkód.
Dalej do Brna. Tam przesiadka za kierownicę usiadłam ja. W Brnie pusto, była godzina ok. 12.00.
Następnie Hołowczyc poprowadził nas prze czeskie Morawy, piękne widoki, wszystko byłoby ok. przeszkadzał nam tylko upał.
Kierujemy się na Bratysławę. Za kierownicą ponownie mąż ( Irek).
W Bratysławie mały kłopot, ostre hamowanie - wyskoczyła zza drzew karetka na sygnale. Auto zgasło. Ale po paru próbach odpaliło i jedziemy dalej.
Ok. godz. 16 przejechaliśmy granicę Węgier i jedziemy na Veszprem, piękną drogą, mnóstwo zakrętów, ruch duży ale w przeciwnym kierunków ponieważ Węgrzy wracali z nad Balatonu.
Ok. g. 18 dojechaliśmy do Balatonu
I zaczęło się poszukiwanie Campingu.
CD jutro bo idziemy na " Dni Wina" 10-12.08 - Balatongyorok.
Obecnie znajduję się w Balatongyorok. Jesteśmy na Węgrzech już 5 dni, ale był kłopot z dostępem do internetu. Tu gdzie jestem obecnie jest free Wifi więc piszę.
Dzień 1. Wyjazd.
Wyjechaliśmy z Gniezna o 4.30.
Trasa zaprogramowana na omijanie autostrad.
W Polsce jechaliśmy przez Poznań, Leszno, Głogów do Lubawki. Tam przekroczyliśmy granicę. Poza 1 sarną na drodze!!!! podróż minęła bez przeszkód.
Dalej do Brna. Tam przesiadka za kierownicę usiadłam ja. W Brnie pusto, była godzina ok. 12.00.
Następnie Hołowczyc poprowadził nas prze czeskie Morawy, piękne widoki, wszystko byłoby ok. przeszkadzał nam tylko upał.
Kierujemy się na Bratysławę. Za kierownicą ponownie mąż ( Irek).
W Bratysławie mały kłopot, ostre hamowanie - wyskoczyła zza drzew karetka na sygnale. Auto zgasło. Ale po paru próbach odpaliło i jedziemy dalej.
Ok. godz. 16 przejechaliśmy granicę Węgier i jedziemy na Veszprem, piękną drogą, mnóstwo zakrętów, ruch duży ale w przeciwnym kierunków ponieważ Węgrzy wracali z nad Balatonu.
Ok. g. 18 dojechaliśmy do Balatonu
I zaczęło się poszukiwanie Campingu.
CD jutro bo idziemy na " Dni Wina" 10-12.08 - Balatongyorok.