09-04-2012, 20:10
Hej! Dawno tu nie zaglądałam. Ja jestem ze Śląska, konkretnie z Gliwic z tym, że już piąty rok jestem na edukacyjnej emigracji w Warszawie, więc siłą rzeczy w domu bywam tylko na święta i w wakacje, ale że studiuję hungarystykę, znam węgierski. Niestety, jeśli chodzi o kontakty w związku z jakąś pracą, to u mnie kiepsko, ale jeśli Twój narzeczony miałby ochotę pogadać trochę w ojczystym języku, a ja akurat będę w domu, to myślę, że dałoby się zrobić
Jeśli zaś o pracę chodzi, to chyba wszędzie jest trochę pracy z węgierskim, w Warszawie całkiem sporo nawet, ale i na Śląsku trafiają się propozycje. Ja zwykle szukam w wyszukiwarce na www.praca.money.pl, bo tam zbierają oferty z różnych serwisów i agencji - sprawdźcie, może znajdziecie coś odpowiedniego.
Jeśli zaś o pracę chodzi, to chyba wszędzie jest trochę pracy z węgierskim, w Warszawie całkiem sporo nawet, ale i na Śląsku trafiają się propozycje. Ja zwykle szukam w wyszukiwarce na www.praca.money.pl, bo tam zbierają oferty z różnych serwisów i agencji - sprawdźcie, może znajdziecie coś odpowiedniego.