12-06-2019, 22:09
Zdecydowanie nie leżał też obok słownika ortograficznego.
Jestem ciekawa obok czego lub kogo leżał słynny Robert Sowa, autor poniższych przepisów? Nie jestem ekspertem od kuchni węgierskiej (chociaż przyznam się bardzo nieskromnie, że gulasz akurat wychodzi mi znakomicie, mam na myśli oczywiście ten węgierski), ale te dwa przepisy też zakrawają na coś pomiędzy profanacją a świętokradztwem, zwłaszcza z takimi składnikami jak passata pomidorowa czy suszone pomidory (patrz link pierwszy) albo - uwaga! - KROJONY SOK Z KISZONEJ KAPUSTY (cytat: "Kapustę odciskamy z soku, który pozostawiamy i kroimy..." - MISTRZ, patrz link drugi).
Zupa rybna
Zupa węgierska "na kaca"
A może to tylko ja ze swej niedokładnej znajomości prawdziwego bogactwa kuchni węgierskiej widzę w tych przepisach jakąś profanację? Jestem ciekawa opinii osób bardziej obeznanych ode mnie .
Jestem ciekawa obok czego lub kogo leżał słynny Robert Sowa, autor poniższych przepisów? Nie jestem ekspertem od kuchni węgierskiej (chociaż przyznam się bardzo nieskromnie, że gulasz akurat wychodzi mi znakomicie, mam na myśli oczywiście ten węgierski), ale te dwa przepisy też zakrawają na coś pomiędzy profanacją a świętokradztwem, zwłaszcza z takimi składnikami jak passata pomidorowa czy suszone pomidory (patrz link pierwszy) albo - uwaga! - KROJONY SOK Z KISZONEJ KAPUSTY (cytat: "Kapustę odciskamy z soku, który pozostawiamy i kroimy..." - MISTRZ, patrz link drugi).
Zupa rybna
Zupa węgierska "na kaca"
A może to tylko ja ze swej niedokładnej znajomości prawdziwego bogactwa kuchni węgierskiej widzę w tych przepisach jakąś profanację? Jestem ciekawa opinii osób bardziej obeznanych ode mnie .