W kolejnym dniu zaplanowaliśmy dotknąć tutejszej historii zamkniętej w murach kościoła którego początki sięgają XIII wieku.
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów zatrzymaliśmy się w centrum miejscowości Bélapátfalva,
Po zostawieniu samochodu udaliśmy się w kierunku opactwa idąc lokalnymi uliczkami pełnymi węgierskiego klimatu
( na horyzoncie majaczyła majestatycznie "ugryziona góra")
.
![[Obrazek: DRFGXdx.jpg]](https://i.imgur.com/DRFGXdx.jpg)
.
Nie wiem dlaczego ale lubię spacerować na Węgrzech takimi zagubionymi uliczkami z tą charakterystyczną zabudową
Spacer okazał się dłuższy niż przypuszczaliśmy , bo opactwo leży z pół godziny drogi od centrum , ale jeśli ktoś się spieszy to może podjechać samochodem pod samą bramkę
Ponoć w okresie letnim odbywają się tu msze ozdobione śpiewem gregoriańskim
.
![[Obrazek: ykk8M6v.jpg]](https://i.imgur.com/ykk8M6v.jpg)
.
Z sąsiedniego budyneczku wyszła pani (opiekunka obiektu) i namawiała nas do zwiedzania wnętrze z audiobukiem w języku polskim.
Trzeba będzie następnym razem więcej czasu poświęcić na to miejsce.
Wracając do pojazdów tłumaczyłem towarzystwu co oznacza ta 18-tka w kółku, zamiast po prostu wejść do środka i zobaczyć samemu
.
![[Obrazek: l7xJDOO.jpg]](https://i.imgur.com/l7xJDOO.jpg)
.
Znów jedziemy kilkanaście kilometrów i pit-stop się we wsi Szarvasko tym razem na kawę.
I znów moje ulubione prowincjonalne klimaty, ,
a my siedzimy na paletowych fotelach popijając dobrą kawkę i patrząc na ruiny zamku na szczycie.
Miejscowi poruszają się nieśpiesznie , jakby na pełnym luzie. Staramy się dostosować do tego klimatu
Kolejny punkt programu wystawał już poza Góry Bukowe, ale niewiele, tuż tuż ....czyli Eger.
Na początek wizyta w Dolinie Pięknej Pani (jest jeszcze wczesna pora więc jeszcze względny spokój, wieczorem to dopiero się dzieje)
.
![[Obrazek: qT1KeDR.jpg]](https://i.imgur.com/qT1KeDR.jpg)
.
Po nabyciu kilku pamiątkowych upominków w płynie
jedziemy na wystawę fotografii przyrodniczej (młodego Węgra pracującego dla National Geografic)
która była wówczas prezentowana na rynku.
Formaty i sposób pokazania wyjątkowy.
.
![[Obrazek: JRUSh70.jpg]](https://i.imgur.com/JRUSh70.jpg)
.
ale jak już tu jesteśmy, to nie sposób zachwycić się samym rynkiem i widokiem na zamek.
Ci co byli wiedzą, że to jedno z piękniejszych miast węgierskich
.
![[Obrazek: 1ZV1tSj.jpg]](https://i.imgur.com/1ZV1tSj.jpg)
.
Kolega koniecznie chciał nam pokazać miejscową ciekawostkę, czyli spacerowanie uliczkami ponad dachami Egeru
Rzeczywiście, po wykonaniu kilku zakrętów wąskimi uliczkami i pokonaniu kolejnych partii schodów naszym oczom ukazał się taki widok
.
![[Obrazek: JG1hPFa.jpg]](https://i.imgur.com/JG1hPFa.jpg)
.
No dobrze, Eger to taki przerywnik na naszej trasie, gdzie na głównej ulicy sporo knajpek ma jest w ofercie menu po polsku, skorzystaliśmy z tego aby zjeść obiad , po czym w dobrych nastrojach ruszyliśmy w samo serce Gór Bukowych.
.
Trzeba wiedzieć , że droga przecinająca te góry po skosie prowadzi z Egeru do Miszkolca to droga 1000-ca zakrętów.
Jest wąska i uwielbiana przez motorniczych , którzy na swych maszynach kładą motory raz na lewo raz na prawo.
Wije się tak, że można oczopląsu dostać, ale w końcu lądujemy w samym sercu Gór Bukowych czyli wita nas kemping w Répáshuta .
.
Po przejechaniu kilkunastu kilometrów zatrzymaliśmy się w centrum miejscowości Bélapátfalva,
Po zostawieniu samochodu udaliśmy się w kierunku opactwa idąc lokalnymi uliczkami pełnymi węgierskiego klimatu
( na horyzoncie majaczyła majestatycznie "ugryziona góra")
.
![[Obrazek: DRFGXdx.jpg]](https://i.imgur.com/DRFGXdx.jpg)
.
Nie wiem dlaczego ale lubię spacerować na Węgrzech takimi zagubionymi uliczkami z tą charakterystyczną zabudową
Spacer okazał się dłuższy niż przypuszczaliśmy , bo opactwo leży z pół godziny drogi od centrum , ale jeśli ktoś się spieszy to może podjechać samochodem pod samą bramkę
Ponoć w okresie letnim odbywają się tu msze ozdobione śpiewem gregoriańskim
.
![[Obrazek: ykk8M6v.jpg]](https://i.imgur.com/ykk8M6v.jpg)
.
Z sąsiedniego budyneczku wyszła pani (opiekunka obiektu) i namawiała nas do zwiedzania wnętrze z audiobukiem w języku polskim.
Trzeba będzie następnym razem więcej czasu poświęcić na to miejsce.
Wracając do pojazdów tłumaczyłem towarzystwu co oznacza ta 18-tka w kółku, zamiast po prostu wejść do środka i zobaczyć samemu
.
![[Obrazek: l7xJDOO.jpg]](https://i.imgur.com/l7xJDOO.jpg)
.
Znów jedziemy kilkanaście kilometrów i pit-stop się we wsi Szarvasko tym razem na kawę.
I znów moje ulubione prowincjonalne klimaty, ,
a my siedzimy na paletowych fotelach popijając dobrą kawkę i patrząc na ruiny zamku na szczycie.
Miejscowi poruszają się nieśpiesznie , jakby na pełnym luzie. Staramy się dostosować do tego klimatu
Kolejny punkt programu wystawał już poza Góry Bukowe, ale niewiele, tuż tuż ....czyli Eger.
Na początek wizyta w Dolinie Pięknej Pani (jest jeszcze wczesna pora więc jeszcze względny spokój, wieczorem to dopiero się dzieje)
.
![[Obrazek: qT1KeDR.jpg]](https://i.imgur.com/qT1KeDR.jpg)
.
Po nabyciu kilku pamiątkowych upominków w płynie
jedziemy na wystawę fotografii przyrodniczej (młodego Węgra pracującego dla National Geografic)
która była wówczas prezentowana na rynku.
Formaty i sposób pokazania wyjątkowy.
.
![[Obrazek: JRUSh70.jpg]](https://i.imgur.com/JRUSh70.jpg)
.
ale jak już tu jesteśmy, to nie sposób zachwycić się samym rynkiem i widokiem na zamek.
Ci co byli wiedzą, że to jedno z piękniejszych miast węgierskich
.
![[Obrazek: 1ZV1tSj.jpg]](https://i.imgur.com/1ZV1tSj.jpg)
.
Kolega koniecznie chciał nam pokazać miejscową ciekawostkę, czyli spacerowanie uliczkami ponad dachami Egeru
Rzeczywiście, po wykonaniu kilku zakrętów wąskimi uliczkami i pokonaniu kolejnych partii schodów naszym oczom ukazał się taki widok
.
![[Obrazek: JG1hPFa.jpg]](https://i.imgur.com/JG1hPFa.jpg)
.
No dobrze, Eger to taki przerywnik na naszej trasie, gdzie na głównej ulicy sporo knajpek ma jest w ofercie menu po polsku, skorzystaliśmy z tego aby zjeść obiad , po czym w dobrych nastrojach ruszyliśmy w samo serce Gór Bukowych.
.
Trzeba wiedzieć , że droga przecinająca te góry po skosie prowadzi z Egeru do Miszkolca to droga 1000-ca zakrętów.
Jest wąska i uwielbiana przez motorniczych , którzy na swych maszynach kładą motory raz na lewo raz na prawo.
Wije się tak, że można oczopląsu dostać, ale w końcu lądujemy w samym sercu Gór Bukowych czyli wita nas kemping w Répáshuta .
.
![[Obrazek: sHycxDM.jpg]](https://i.imgur.com/sHycxDM.jpg)