24-08-2020, 21:25
Slavekk , ale to jest zły przelicznik. Trzeba patrzeć jaki to kraj, gdzie jest położony, jaka jest tzw. ranga danego kraju itp.Prosty przykład - Hiszpania i Polska, mniej więcej podobna liczba mieszkańców a tam potwierdzonych 400 tyś przypadków, u nas mniej więcej 10 razy mniej.Dajmy małe ale o wiele bogatsze kraje. Belgia 80 tyś, Holandia 70 tyś, Szwajcaria 40 tyś itp.
U nas, mimo fatalnej służby zdrowia, mniej więcej tyle samo. Myślisz że gdyby Polska, taka jaka jest,leżała tam gdzie np. Hiszpania, to też mielibyśmy ok 60 tyś potwierdzeń a nie 400 tyś albo i więcej?.
Nam się na razie w miarę udało, bo po pierwsze - najpierw w dupę i to ostro dostał tzw 'zachód' i dopiero później szło to na wschód Europy, po drugie trafiliśmy dobrze z czasem(nie był to sezon wakacyjny), po trzecie, u nas był zdecydowanie mniejszy przepływ ludzi z całego świata a i My, jako dosyć biedny kraj w UE i będący na uboczu, dostaliśmy trochę rykoszetem, nie będąc na linii frontu.
Akurat przypadek Szwecji jest dyskusyjny i nie zamierzam z tym polemizować.
U nas, mimo fatalnej służby zdrowia, mniej więcej tyle samo. Myślisz że gdyby Polska, taka jaka jest,leżała tam gdzie np. Hiszpania, to też mielibyśmy ok 60 tyś potwierdzeń a nie 400 tyś albo i więcej?.
Nam się na razie w miarę udało, bo po pierwsze - najpierw w dupę i to ostro dostał tzw 'zachód' i dopiero później szło to na wschód Europy, po drugie trafiliśmy dobrze z czasem(nie był to sezon wakacyjny), po trzecie, u nas był zdecydowanie mniejszy przepływ ludzi z całego świata a i My, jako dosyć biedny kraj w UE i będący na uboczu, dostaliśmy trochę rykoszetem, nie będąc na linii frontu.
Akurat przypadek Szwecji jest dyskusyjny i nie zamierzam z tym polemizować.