30-09-2012, 22:33
Dziękuję za utworzenie tego tematu!
Sama miałam to zrobić, ale brakuje mi materiałów.
Do tego niewielkiego muzeum w Sopron trafiłam przypadkiem i nie mogę się nadziwić dlaczego taki talent nie ma ani jednego obrazu w Galerii Narodowej na zamku w Budzie!
To jest jakiś skandal, może Ribizli znasz odpowiedź na to pytanie...
Jego akwarele wyglądają prawie jak oleje. Z opowieści oprowadzającej po muzeum pani pamiętam, że zwracała uwagę na tę szczególną technikę malarską.
Mam kilka pocztówek z reprodukcjami niesamowicie pięknych aktów kobiecych, o których pisała ribizli. Odebrało mi mowę jak je zobaczyłam, są poprostu doskonałe. Nie ciała, tylko obrazy - ujęcie, klimat.
(Niestety pocztówki są w Polsce. Jak do nich dotrę, koniecznie umieszczę.)
Horváth József był naprawdę wielki mistrzem. Jeśli ktoś będzie w Sopron, niech zajrzy koniecznie do tego malutkiego muzeum.
Sama miałam to zrobić, ale brakuje mi materiałów.
Do tego niewielkiego muzeum w Sopron trafiłam przypadkiem i nie mogę się nadziwić dlaczego taki talent nie ma ani jednego obrazu w Galerii Narodowej na zamku w Budzie!
To jest jakiś skandal, może Ribizli znasz odpowiedź na to pytanie...
Jego akwarele wyglądają prawie jak oleje. Z opowieści oprowadzającej po muzeum pani pamiętam, że zwracała uwagę na tę szczególną technikę malarską.
Mam kilka pocztówek z reprodukcjami niesamowicie pięknych aktów kobiecych, o których pisała ribizli. Odebrało mi mowę jak je zobaczyłam, są poprostu doskonałe. Nie ciała, tylko obrazy - ujęcie, klimat.
(Niestety pocztówki są w Polsce. Jak do nich dotrę, koniecznie umieszczę.)
Horváth József był naprawdę wielki mistrzem. Jeśli ktoś będzie w Sopron, niech zajrzy koniecznie do tego malutkiego muzeum.