30-10-2012, 21:33
Swego czasu fvg napisał:
Drugim tematem wynikającym z poprzedniego jest fakt zmian nazw ustalonych odgórnie przez władze komunistyczne w pierwszych latach powojennych. Mam na myśli te wszystkie Spójnie, Ogniwa, Zjednoczonych, które, na szczęście nietrwale zastąpiły tradycyjne: Ruch, Wisłą itd. Również na Węgrzech zaistniało to zjawisko, choć przy innej nieco specyfice (np. Honved Budapeszt). Też sukcesywnie pragnę zamieszczać na forum moje spostrzeżenia.
A na dziś mogę w formie bardziej zajawki, poinformować o klubie z jedynego niestety dotychczas przeze odwiedzonego miasta Eger. Założony w 1907 jako Egri Dozsa, tylko przez 5 sezonów uczestniczył w rozgrywkach Nemzeti Bajnokság i co ciekawe nigdy dłużej niż jeden sezon pod rząd : 1966/67, 1968/69,1984/85,1986/87 i obecnie 2012/13. Zawsze klub zajmował ostatnie 16 miejsce i tylko raz był przedostatni, co jednak nie zagwarantowało mu utrzymania. I co dla mnie najsmutniejsze, dziś po 12 kolejkach też znajduje się na 15 spadkowej pozycji. Ale może się rozpędzą, trzymam kciuki. Obecnie klub po reaktywacji w 2005 roku nie nazywa się już imieniem przywódcy powstania chłopskiego György Dózsa ( a szkoda) tylko Egri FC.
(08-10-2012, 22:35)fvg napisał(a): Czołem, Paweł!Chciałbym powoli zacząć spłacać ten kredyt zaufania. Na studiach "specjalizowałem" się w historii sportu. Przymierzam się do ciekawego, myślę, tematu: nazw węgierskich klubów sportowych. My w Polsce mamy, co niewielu specjalistów wie, ponad 1500 nazw klubów tylko piłkarskich ( przy ich liczbie około 5000!). To niesamowite świadectwo kultury, tradycji i historii języka polskiego. Dane te zamieszczam za Stanisławem Siewierą, pasjonatem futbolu. Za nim też, powiem że to ewenement w skali światowej. Mamy czym się pochwalić. Na marginesie podam klasyfikację nazw: Orzeł 138, Sokół 108, Victoria 76, Czarni 74, Polonia 72. Zainspirowany tym faktem, chcę porwać się na podobne badania piłki nożnej Węgier.
Świetnie, że do nas trafiłeś! Z przyjemnością witamy historyka na pokładzie. Myślę, że Twoja wiedza będzie cenna w naszych dyskusjach. Aklimatyzuj się na forum szybko i zapraszamy do wymiany zdań!
Drugim tematem wynikającym z poprzedniego jest fakt zmian nazw ustalonych odgórnie przez władze komunistyczne w pierwszych latach powojennych. Mam na myśli te wszystkie Spójnie, Ogniwa, Zjednoczonych, które, na szczęście nietrwale zastąpiły tradycyjne: Ruch, Wisłą itd. Również na Węgrzech zaistniało to zjawisko, choć przy innej nieco specyfice (np. Honved Budapeszt). Też sukcesywnie pragnę zamieszczać na forum moje spostrzeżenia.
A na dziś mogę w formie bardziej zajawki, poinformować o klubie z jedynego niestety dotychczas przeze odwiedzonego miasta Eger. Założony w 1907 jako Egri Dozsa, tylko przez 5 sezonów uczestniczył w rozgrywkach Nemzeti Bajnokság i co ciekawe nigdy dłużej niż jeden sezon pod rząd : 1966/67, 1968/69,1984/85,1986/87 i obecnie 2012/13. Zawsze klub zajmował ostatnie 16 miejsce i tylko raz był przedostatni, co jednak nie zagwarantowało mu utrzymania. I co dla mnie najsmutniejsze, dziś po 12 kolejkach też znajduje się na 15 spadkowej pozycji. Ale może się rozpędzą, trzymam kciuki. Obecnie klub po reaktywacji w 2005 roku nie nazywa się już imieniem przywódcy powstania chłopskiego György Dózsa ( a szkoda) tylko Egri FC.