28-11-2012, 20:08
Katowice
Murcki (dzielnica Katowic)- mogiła żołnierzy węgierskich
W obliczu coraz bardziej dramatycznej sytuacji na froncie wschodnim niemieckie siły zbrojne, począwszy od wiosny 1944 roku, rozpoczęły przygotowania do obrony Katowic. W Murckach wybudowano stanowiska obrony przeciwlotniczej W końcowej fazie wojny na terenie Murcek stacjonowali również Węgrzy. Podczas natarcia na ich stanowiska Niemcy uciekli pozostawiając samym sobie węgierskich towarzyszy broni. Kilkunastoosobowa grupa Węgrów wraz z towarzyszącym im kapelanem zdecydowała się poddać. Niestety, czerwonoarmiści nie okazali pokonanym żadnej litości. Zamkniętych w barakach jeńców węgierskich pognano nazajutrz boso przez Murcki w kierunku lasu, gdzie z całą bezwzględnością dokonano na nich egzekucji. Ciała wymordowanych Węgrów leżały bezładnie w lesie niemal do końca zimy. Później okoliczni mieszkańcy pochowali żołnierzy węgierskich we wspólnej mogile, którą opiekują się po dziś dzień.
http://www.nowagazetaslaska.eu/taka-jest...ierzy.html
Mogiłą od ponad 20 lat opiekuje się murckowskie koło Związku Górnośląskiego. W tym czasie odwiedziło ją wiele delegacji węgierskich. Jednak dopiero po wizycie dr. Jánosa Tischlera, dyrektora Instytutu Węgierskiego w Warszawie, udało się przyspieszyć poszukiwania nazwisk. Goszczący w Katowicach Laszló Horvath, historyk z węgierskiego ministerstwa obrony narodowej, dziękował Polakom za opiekę nad murckowską mogiłą. - Odwiedziłem już wiele węgierskich grobów poza granicami, ale tak zadbanego miejsca nie widziałem nigdzie - mówił.
Murcki (dzielnica Katowic)- mogiła żołnierzy węgierskich
W obliczu coraz bardziej dramatycznej sytuacji na froncie wschodnim niemieckie siły zbrojne, począwszy od wiosny 1944 roku, rozpoczęły przygotowania do obrony Katowic. W Murckach wybudowano stanowiska obrony przeciwlotniczej W końcowej fazie wojny na terenie Murcek stacjonowali również Węgrzy. Podczas natarcia na ich stanowiska Niemcy uciekli pozostawiając samym sobie węgierskich towarzyszy broni. Kilkunastoosobowa grupa Węgrów wraz z towarzyszącym im kapelanem zdecydowała się poddać. Niestety, czerwonoarmiści nie okazali pokonanym żadnej litości. Zamkniętych w barakach jeńców węgierskich pognano nazajutrz boso przez Murcki w kierunku lasu, gdzie z całą bezwzględnością dokonano na nich egzekucji. Ciała wymordowanych Węgrów leżały bezładnie w lesie niemal do końca zimy. Później okoliczni mieszkańcy pochowali żołnierzy węgierskich we wspólnej mogile, którą opiekują się po dziś dzień.
http://www.nowagazetaslaska.eu/taka-jest...ierzy.html
Mogiłą od ponad 20 lat opiekuje się murckowskie koło Związku Górnośląskiego. W tym czasie odwiedziło ją wiele delegacji węgierskich. Jednak dopiero po wizycie dr. Jánosa Tischlera, dyrektora Instytutu Węgierskiego w Warszawie, udało się przyspieszyć poszukiwania nazwisk. Goszczący w Katowicach Laszló Horvath, historyk z węgierskiego ministerstwa obrony narodowej, dziękował Polakom za opiekę nad murckowską mogiłą. - Odwiedziłem już wiele węgierskich grobów poza granicami, ale tak zadbanego miejsca nie widziałem nigdzie - mówił.