16-04-2013, 18:32
Jeżdżę proponowaną przeze mnie trasą od lat. Nie wyobrażam sobie, że jadąc Twoją trasą nadrobię tyle czasu, ile stracę po mojej (gdzie niby stracę?). Oczywiście zakładam jazdę zgodną z przepisami (mniej więcej).
Może ja po prostu mam awersję do autostrad, wolę bardziej lokalne drogi. Poza tym to ja się cieszę jazdą i nawet jazda w końcówce lutego do Egeru przez zasypaną Słowację (67) i Węgry sprawiała mi radość pomimo trudnych warunków.
Jak ktoś woli autostrady to proszę bardzo. Ale nie próbuj od razu wszystkich dookoła obrażać.
Może ja po prostu mam awersję do autostrad, wolę bardziej lokalne drogi. Poza tym to ja się cieszę jazdą i nawet jazda w końcówce lutego do Egeru przez zasypaną Słowację (67) i Węgry sprawiała mi radość pomimo trudnych warunków.
Jak ktoś woli autostrady to proszę bardzo. Ale nie próbuj od razu wszystkich dookoła obrażać.